Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Palikot: RP musi pozostać ruchem społecznym

0
Podziel się:

Do parlamentu i pozycji partii, która może wygrać następne wybory
przywiodła nas nie partyjność, ale bycie ruchem społecznym - mówił w niedzielę Janusz Palikot do
warszawskich działaczy Ruchu Palikota. Jak przekonywał, RP musi dalej być ruchem społecznym.

*Do parlamentu i pozycji partii, która może wygrać następne wybory przywiodła nas nie partyjność, ale bycie ruchem społecznym - mówił w niedzielę Janusz Palikot do warszawskich działaczy Ruchu Palikota. Jak przekonywał, RP musi dalej być ruchem społecznym. *

Palikot dziękował wszystkim, którzy zaangażowali się w tworzenie Ruchu za ich pracę i podkreślał, że przed działaczami "równie ważna" praca na najbliższe lata. "Ta praca paradoksalnie to jest taka łamigłówka, której się żadnej partii nie udało jeszcze zrobić - zrównoważenie pomiędzy partią a ruchem społecznym" - zaznaczył.

Według lidera RP, partia ma realną szansę zwyciężyć w kolejnych wyborach parlamentarnych. "Jeśli w ogóle ma sens mieć to zwycięstwo w 2014 lub 2015 roku to tylko wtedy, kiedy dalej będziemy ruchem społecznym" - oświadczył. Ocenił jednocześnie, że jest to "cholernie trudne, bo mechanika tego wszystkiego, logika tej sytuacji pcha, by było wszystko partyjne".

Palikot mówił o Platformie Obywatelskiej, że "też miała rodowód obywatelski", a obecnie "partyjniactwo PO spowodowało, że ona nie reaguje dziś na realne problemy społeczne". "I przed tym musicie się uchronić" - zwrócił się do zgromadzonych.

Dlatego - podkreślał lider Ruchu - nowo wybrane władze regionalne partii powinny umieć współpracować z ekspertami, organizacjami takimi jak Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej, Wolne Konopie oraz z młodymi ludźmi. Podkreślał, że partia, która będzie umiała porozumieć się z pokoleniem obecnych 20- i 30-latków, "będzie wyznaczała nową logikę polskiej polityki społecznej".

Palikot mówił także o umowie ACTA. W jego opinii sprzeciwianie się tej umowie to nie tylko protest "w kwestii wolności", ale także protest społeczny. "Dla bardzo wielu ludzi w Polsce, którzy nie są w stanie odkładać na emeryturę, pracują na umowach śmieciowych i ledwo płacą rachunki co miesiąc, to, że można w internecie za darmo coś obejrzeć, to element godności i równości" - uważa lider RP.

Polityk poruszył też kwestię 1-majowego kongresu środowisk lewicowych w Warszawie. "Damy z siebie wszystko. Musimy pokazać, że to właśnie RP ma 20 tys. ludzi na manifestacjach, fantastyczną atmosferę, że nie jest to nudny pochód jak z czasów z lat 70., 80., tylko że są różnego rodzaju platformy: Wolnych Konopi, Kampanii Przeciwko Homofobii, związków zawodowych" - wyliczał.

Zastrzegł, że nie wie jeszcze, jaki będzie "ostateczny skład" majowego kongresu. "Powiem wam, że dziś, gdybym miał oceniać intencje SLD, to uważam, że nie będą chcieli być z nami. Będą organizowali kontrmarsz z OPZZ" - stwierdził. Jego zdaniem, jest to gra obliczona głównie na podwyższenie notowań Sojuszu, a nie "na rzecz tego, by wspólnie lewica czy centrolewica, czy po prostu społeczeństwo obywatelskie wygrało następne wybory". "Ale taką ścieżkę, wydaje się, że wybrał Leszek Miller. Bardzo bym się zdziwił, gdyby było inaczej" - dodał.

Palikot stwierdził, iż "ubolewa nad tym, że SLD idzie swoją drogą, ale trudno".

Szef RP zapowiedział także, że w lutym ugrupowanie chce zorganizować we wszystkich województwach "fora młodych", zaś marcu i kwietniu - ok. 400 spotkań z wyborcami.(PAP)

sdd/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)