Papież Franciszek przyjął w poniedziałek na audiencji przywódczynię birmańskiej opozycji, laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi. Po spotkaniu powiedziała ona, że usłyszała od papieża, iż świat potrzebuje więcej miłości i zrozumienia.
Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi poinformował, że podczas audiencji Franciszek wyraził uznanie dla zaangażowania Aung San Suu Kyi na rzecz rozwoju demokracji i pokoju w Birmie.
Ksiądz Lombardi zwrócił uwagę na "znaczącą zgodność stanowisk" papieża i laureatki Nobla w kwestii pokoju i dialogu międzyreligijnego.
"Znana jest uwaga, z jaką papież Franciszek traktuje Azję i jego pragnienie odwiedzenia tego kontynentu" - stwierdził ks. Lombardi.
Przywódczyni birmańskiej opozycji opowiedziała zaś dziennikarzom w Rzymie: "Ojciec Święty powiedział mi, że takie uczucia, jak nienawiść i strach deprecjonują życie i wartość człowieka".
"Mówił mi, że potrzebujemy wartości miłości i zrozumienia, by poprawić życie ludzi" - dodała noblistka, która podczas wizyty w Rzymie spotkała się też z prezydentem Włoch Giorgio Napolitano i premierem Enrico Lettą oraz otrzymała honorowe obywatelstwo Wiecznego Miasta. (PAP)
sw/ ro/