Benedykt XVI zakończył w niedzielę po południu wizytę w Beninie w zachodniej Afryce i wyruszył w drogę powrotną do Rzymu. "Niech Afrykanie mogą żyć pojednani w pokoju i sprawiedliwości!"- mówił papież w przemówieniu pożegnalnym.
Na lotnisku w mieście Kotonu Benedykta XVI pożegnał prezydent Beninu Thomas Boni Yayi.
W przemówieniu Benedykt XVI podkreślił: "Pragnąłem odwiedzić ponownie kontynent afrykański, wobec którego żywię szczególny szacunek i miłość, ponieważ jestem głęboko przekonany, że jest to ziemia nadziei".
"Autentyczne wartości, zdolne nauczyć świat, znajdują się tutaj i chcą się rozwijać z pomocą Boga i determinacją Afrykanów" - dodał papież.
"Dobra wola i wzajemny szacunek nie tylko pomagają dialogowi, ale są konieczne do budowy jedności między ludźmi, grupami etnicznymi i narodami" - mówił Benedykt XVI.
"Życie razem, jak bracia, mimo słusznych różnic, nie jest utopią. Dlaczego kraj afrykański nie mógłby wskazać reszcie świata drogi, jaką należy wybrać, by żyć w autentycznym braterstwie, w sprawiedliwości, opierając się na wielkości rodziny i pracy?" - podkreślił.
Benedykt XVI dodał: "Chciałbym zachęcić cały kontynent, by był coraz bardziej solą ziemi i światłem świata".
Najważniejszym wydarzeniem trzydniowej pielgrzymki, 22. od początku pontyfikatu, była papieska msza dla kilkudziesięciu tysięcy wiernych na stadionie w Kotonu. W jej trakcie Benedykt XVI przekazał przedstawicielom ponad 40 episkopatów krajów Afryki adhortację apostolską, będącą podsumowaniem synodu biskupów w Watykanie w 2009 roku.(PAP)
sw/ mc/
