Wicepremier, prezes PSL Waldemar Pawlak uważa, że mijający rok był przełomowy dla Polski. Jak ocenił, objęcie przez nasz kraj przewodnictwa w Radzie UE zwieńczyło okres przemian w Polsce po 1989 roku.
Pawlak powiedział w środę na konferencji prasowej w Sejmie, że rok 2011 przyniósł potwierdzenie zaufania społeczeństwa do koalicji PO-PSL. Zadeklarował, że ludowcy tak jak w 2011 - również w kolejnych latach - będą działać na rzecz "dobrego zrównoważenia polityki społecznej z polityką gospodarczą i finansową".
Jak dodał, PSL będzie też działało na rzecz zmniejszenia kosztów administracyjnych.
Pawlak wyraził przekonanie, że pomimo "pesymistycznych zapowiedzi, różnego rodzaju krakania i narzekania" sytuacja gospodarcza Polski w 2011 roku okazała się znacznie lepsza niż prognozowali eksperci. "Ważne jest, żeby utrzymać ten dobry klimat i dbać o tworzenie przesłanek na rzecz rozwoju gospodarczego i aby wspierać działania eksportowe" - podkreślił.
Według prezesa PSL nadchodzący 2012 rok będzie niełatwy dla przedsiębiorców, którzy będą potrzebowali konkretnych zachęt do inwestowania i tworzenia miejsc pracy.
Pawlak wyraził też nadzieję, że PO i PSL znajdą kompromis w sprawie wieku emerytalnego kobiet. Premier Donald Tusk zapowiedział reformę, która zakłada wydłużenie do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn. Tymczasem Stronnictwo chce, by kobiety mogły pracować krócej o trzy lata za każde urodzone dziecko.
"Premier Tusk wykazywał się zawsze wyczuciem, wrażliwością i pomysłowością - jeśli chodzi o szukanie rozwiązań kompromisowych - tak że nie sądzę, żeby w tym przypadku miał problem ze znalezieniem kompromisu (...), w praktycznym wymiarze koalicja znajduje na czas porozumienia. Ważne jest, abyśmy w rządzie i w parlamencie poszukali dobrego rozwiązania" - zaznaczył prezes PSL.
Jak dodał, PSL proponuje wprowadzenie takich mechanizmów, które będą "respektowały wielki wysiłek kobiet włożony w wychowanie dzieci". "To (propozycje PSL-PAP) rozwiązanie sprawiedliwe i motywujące" - przekonywał prezes PSL. (PAP)
mrr/ son/ gma/