Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PE apeluje do Pekinu o dialog nt. rzeczywistej autonomii Tybetu

0
Podziel się:

Parlament Europejski zaapelował w
czwartek do Pekinu o wznowienie dialogu na temat "rzeczywistej
autonomii" Tybetu z okazji 50. rocznicy udania się dalajlamy na
uchodźstwo do Indii.

Parlament Europejski zaapelował w czwartek do Pekinu o wznowienie dialogu na temat "rzeczywistej autonomii" Tybetu z okazji 50. rocznicy udania się dalajlamy na uchodźstwo do Indii.

Eurodeputowani, z których wielu miało w ostatnich dniach na sali obrad flagi tybetańskie, przyjęli tekst apelu 338 głosami za, przy 131 przeciwnych i 14 wstrzymujących się. Wzywają w nim rząd chiński, by "natychmiast rozważył memorandum w sprawie rzeczywistej autonomii dla narodu tybetańskiego, przedstawione w listopadzie 2008 r. jako podstawa do pogłębionej dyskusji".

Posłowie PE zaapelowali także do 27 państw UE o przyjęcie deklaracji wzywającej Pekin do "otwarcia i konstruktywnego dialogu" i wprost wspominającej o memorandum.

Memorandum, przedstawione władzom chińskim przez wysłanników dalajlamy, zostało odrzucone przez Pekin, który uważa, że ten dokument kwestionuje integralność terytorialną Chin.

Komisarz ds. stosunków zewnętrznych i polityki sąsiedzkiej Benita Ferrero-Waldner podczas czwartkowej debaty wyraziła ubolewanie, że rozmowy między Pekinem i wysłannikami dalajlamy w 2008 r. nie "przyniosły znaczących wyników".

Wyraziła też przekonanie, że istnieje "potrzeba szybkiego wznowienia dialogu przez obie strony", gdyż jest to "najlepszy sposób uniknięcia frustracji i przemocy wśród młodych Tybetańczyków".

Tybet został zajęty przez wojska Mao Zedonga w latach 1950-51. 10 marca 1959 roku wybuchło tam powstanie antychińskie, które zostało krwawo stłumione, a dalajlama wraz z 80 tys. tybetańskich uchodźców wyemigrował do Indii.

W zeszłym roku w związku z rocznicą powstania mnisi buddyjscy zorganizowali w Lhasie protesty przeciwko chińskim rządom. Demonstracje w ciągu kilku dni przerodziły się w największe od 20 lat antychińskie wystąpienia, obejmujące także zamieszkane przez Tybetańczyków obszary poza Tybetańskim Regionem Autonomicznym (TRA), ale w historycznych granicach Tybetu.

Według władz tybetańskich na wygnaniu, podczas dławienia protestów przez chińskie siły porządkowe zginęło 220 osób, a 7 tys. zostało zatrzymanych. Pekin twierdzi, że w Lhasie zginęło 22 ludzi, w większości cywilów. (PAP)

mw/ ala/

3709 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)