Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PE apeluje o zmianę immunitetu w Polsce, by skończyć z dyskryminacją eurodeputowanych

0
Podziel się:

Parlament Europejski (PE) zaapelował w
piątek do Polski o pilną zmianę przepisów w sprawie immunitetów
parlamentarnych, które dyskryminują eurodeputowanych w porównaniu
z posłami na Sejm i senatorami.

Parlament Europejski (PE) zaapelował w piątek do Polski o pilną zmianę przepisów w sprawie immunitetów parlamentarnych, które dyskryminują eurodeputowanych w porównaniu z posłami na Sejm i senatorami.

"Należy zapewnić jak najprędzej równe traktowanie parlamentarzystów krajowych i posłów do Parlamentu Europejskiego, zwłaszcza w związku ze zbliżającymi się wyborami" europejskimi w czerwcu - głosi przyjęta niemal jednogłośnie przez PE rezolucja.

Chodzi o to, że zgodnie z ordynacją wyborczą do Parlamentu Europejskiego, polski eurodeputowany automatycznie traci mandat i prawo do reelekcji w przypadku skazania go za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Tymczasem, "nie istnieje równoważny przepis mający zastosowanie do posłów na Sejm RP lub do senatorów RP, którzy w takim przypadku nie tracą prawa wybieralności" - zwracają uwagę eurodeputowani.

"To w oczywisty sposób traktowanie dyskryminacyjne. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca w kraju członkowskim UE" - powiedziała PAP autorka rezolucji z Komisji Prawnej PE, deputowana brytyjskich liberałów Diana Wallis.

Podkreśliła, że traktuje sprawę bardzo poważnie. "Eurodeputowani są w gorszej sytuacji niż członkowie polskiego parlamentu" - powiedziała. - "Jest możliwość, że eurodeputowany skazany za bardzo błahy czyn przez polski sąd, traci swój mandat".

Rezolucja apeluje bezpośrednio do Polski o zmianę prawa. O nacisk w tej sprawie eurodeputowani zwracają się też do Komisji Europejskiej. Polityczna presja jest potrzebna, bo - argumentuje Wallis - mimo zapowiedzi zmiany przepisów ordynacji, "najwyraźniej nic się w tej sprawie nie dzieje". Liczy, że zmiana nastąpi już od nowej kadencji PE, czyli od lipca.

Parlament Europejski nie wskazuje bezpośrednio, czy Polska ma złagodzić przepisy wobec eurodeputowanych, czy zaostrzyć wobec parlamentarzystów krajowych. Ale Diana Wallis nie ma wątpliwości jakie powinno być rozwiązanie - eurodeputowani nie powinni bardziej obawiać się uchylenia immunitetu niż posłowie i senatorowie.

Bowiem jej zdaniem, w obecnej sytuacji "mógłby pojawić się problem. Skoro występuje ryzyko, że eurodeputowany straci mandat w przypadku skazania w błahej sprawie, PE może być raczej skłonny do obrony immunitetu, by powstrzymać karę. Choć oczywiście nie do tego celu immunitet służy" - powiedziała eurodeputowana.

Również - dodała - sami eurodeputowani mogą chować się za immunitetem w sprawach, które byliby skłonni rozwiązać na drodze sądowej, jak kolizje drogowe czy alimenty, gdyby nie ryzyko, że stracą immunitet.

Rezolucja wskazuje na jeszcze jeden problem. Otóż polskie prawo dopuszcza, by wniosek o uchylenie immunitetu złożyła osoba prywatna. Stoi to w sprzeczności z regulaminem PE, który wymaga, by taki wniosek złożył "właściwy organ" państwa UE.

"Nie chcemy, by ktokolwiek mógł przyjść do PE i powiedzieć: chcę ścigać tego czy innego posła. Wolelibyśmy, bo było to jakieś zawiadomienie o urzędowym charakterze" - argumentowała Wallis.

Proponuje, by wprowadzić w polskim prawie zapis, że oskarżyciel prywatny zwraca się najpierw z wnioskiem np. do prokuratora generalnego, który - po zbadaniu sprawy - skieruje go do PE.

"Tak jak jest w przypadku, gdy postępowanie toczy się z oskarżenia publicznego. Chcemy, by ktoś w Polsce sprawdzał te wnioski" - powiedziała.

Właśnie dlatego, że wniosek złożyła osoba prywatna, w Komisji Prawnej przepadł wniosek o uchylenie immunitetu Marka Siwca, oskarżanego o obrazę uczuć religijnych.

Wallis jeszcze w kilku innych przypadkach z ramienia Komisji Prawnej zajmowała się immunitetami polskich eurodeputowanych. Na skutek jej raportów, w mijającej kadencji PE uchylił dwukrotnie (raz w sprawie o znieważenie policjantów, drugi raz - za zniszczenie w Zachęcie instalacji przedstawiającej Jana Pawła II przygniecionego meteorytem) immunitet Witolda Tomczaka. Zniesiono też immunitet Bogdana Golika, oskarżanego przez prostytutkę o gwałt. PE odrzucił natomiast wniosek o ochronę immunitetu byłego eurodeputowanego Andrzeja Pęczaka, który próbował uchronić się przed zarzutami przyjęcia od znanego lobbysty Marka D. korzyści majątkowej i osobistej.

Michał Kot (PAP)

kot/ icz/ jo/ ap/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)