Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PE: Debata w reakcji na prawo antyaborcyjne w Hiszpanii

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi innych europosłów
#

# dochodzą wypowiedzi innych europosłów #

16.01. Strasburg (PAP) - Europosłowie socjaldemokratów, liberałów i Zielonych alarmowali w czwartek w sprawie nowego prawa antyaborcyjnego w Hiszpanii. Podkreślali, że narusza ono prawo wyboru. Odpierali te argumenty konserwatyści, a chadecy wskazywali, że to sprawa krajów.

Debatę w Parlamencie Europejskim zainicjowała frakcja socjaldemokratów w reakcji na nowe przepisy antyaborcyjne w Hiszpanii. Konserwatywny rząd tego kraju przyjął w grudniu 2013 roku prawo, które ogranicza legalną aborcję do przypadków gwałtu, poważnego ryzyka dla zdrowia matki oraz uszkodzenia płodu zagrażającego życiu dziecka. Wcześniej aborcja była dopuszczana bez ograniczeń do 14. tygodnia ciąży. Głosowanie nad projektem ma się odbyć w hiszpańskim parlamencie w pierwszej połowie roku. Rządowym planom sprzeciwiają się opozycja i grupy obrony praw kobiet, którzy wskazują, że nowe przepisy to cofnięcie się o ponad 30 lat.

"Niektórzy nie chcieli w ogóle, żeby ta debata była dzisiaj zorganizowana, niektórzy w ogóle zastanawiali się, czy Unia Europejska ma kompetencje pozwalające wypowiadać się jej na ten bardzo istotny temat, czyli prawa kobiet do dokonywania wyboru" - mówiła hiszpańska eurodeputowana socjaldemokratów Iratxe Garcia Perez. Jej zdaniem Europa nie może pozostać obojętna w tej sprawie.

"Obecny rząd Hiszpanii stara się ograniczyć prawa kobiet do walki o godność i ich prawo wyboru" - dodała. Mówiła także o "próbie narzucania kobietom pewnej wersji moralności" przez hiszpański rząd. Jak zauważyła, według obecnego prawa nikt nie zmusza nikogo do wyboru, jakim jest aborcja - "chodzi po prostu o zagwarantowanie prawa wyboru o przyjęciu ciąży". Zwróciła uwagę, że kobiety o ograniczonych dochodach będą poddawać się nielegalnym aborcjom, podczas gdy bogate będą wyjeżdżać za granicę, aby przeprowadzić zabieg.

Chadecka eurodeputowana Europejskiej Partii Ludowej (EPL) Edit Bauer podkreślała, że jej frakcja uważa, iż "kwestie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego są sprawami, które leżą w gestii państw członkowskich". "Mamy różne tradycje, różne prawodawstwa w państwach członkowskich, co sprawia, że mamy podziały opinii publicznej w UE. Nie możemy narzucać rozwiązań, które są absolutnie nie do przyjęcia w różnych państwach członkowskich w kwestiach tak wrażliwych" - powiedziała europosłanka. Jej zdaniem z poziomu UE można tylko popierać opiekę zdrowotną dla kobiet w ciąży i matek oraz wzmocnić walkę z okaleczaniem organów płciowych kobiet.

Holenderska liberalna eurodeputowana Sophia in 't Veld oburzyła się na - jej zdaniem - pełne hipokryzji stanowisko EPL, bo PE przyjmuje wiele rezolucji w sprawach, w których nie ma kompetencji. "Pamiętam sprawozdawcę EPL, który przygotował raport na temat praw zwierząt cyrkowych, więc nie możemy mówić o prawach kobiet hiszpańskich, a możemy mówić o prawach zwierząt cyrkowych?" - pytała. Podkreśliła, że jest dumna, iż pochodzi z kraju, w którym aborcja jest dozwolona. Argumentowała, że w krajach, gdzie aborcja jest legalna, liczba zabiegów jest niższa.

"To są siły reakcyjne, siły konserwatywne, siły macho" - mówił o hiszpańskim prawie antyaborcyjnym eurodeputowany Zielonych z tego kraju Raul Romeva i Rueda. Jego zdaniem przepisy te są "pogwałceniem wszelkich praw kobiet w zakresie zdrowia".

Europoseł PiS Ryszard Legutko oświadczył, że czwartkowa debata to efekt "kolejnej ofensywy ideologicznej lewicy", po odrzuceniu w grudniu przez PE niewiążącej rezolucji wzywającej do wprowadzenia legalnej aborcji w UE. Przeszedł wówczas konkurencyjny dokument zgłoszony przez konserwatystów, który podkreślał, że to kraje decydują o przepisach aborcyjnych.

"Konsekwencje tak zwanych praw reprodukcyjnych stanowią tak naprawdę masowe naruszanie sumienia ludzkiego" - mówił Legutko. "Lekarze, księża, nauczyciele, prawnicy, zwyczajni obywatele są zmuszeni do podejmowania moralnie złych wyborów (...). Jeżeli to jest kierunek, w którym Unia Europejska zmierza, obawiam się, że stoimy tak naprawdę na progu ciemnego wieku" - dodał.

Tadeusz Cymański (SP) przekonywał z kolei, że "nie ma jednej wartości - prawa kobiet, ale jest również wartość życia poczętego, życia nienarodzonego". "Każdy z nas tu siedzących był kiedyś zygotą, embrionem, to podstawowa prawda" - mówił Cymański. "Musimy szanować zasadę, że te sprawy są regulowane w krajach członkowskich (...). Jestem dumny, że życie ludzkie w Polsce jest chronione prawem" - dodał europoseł Solidarnej Polski.

Konrad Szymański (PiS) ocenił, że debata "jest oczywistą stratą czasu i pieniędzy". "Działania rządu hiszpańskiego zasługują na najwyższe uznanie, ponieważ aborcja, w szczególności ta na życzenie, jest to zwykłe barbarzyństwo. Będziemy się wstydzili aborcji, tak jak dzisiaj wstydzimy się niewolnictwa. To jest olbrzymi błąd, który dokonuje Europa" - powiedział europoseł.

Z kolei według eurodeputowanej z SLD Joanny Senyszyn, "zakaz lub ograniczenie prawa do przerywania ciąży stanowi formę instytucjonalnej przemocy wobec kobiet, jest wyrazem nierównego traktowania kobiet i mężczyzn, dyskryminacji kobiet i naruszania ich godności, zdrowia oraz prawa do wolności".

Jak podkreśliła Senyszyn, "zakaz aborcji jest atrybutem totalitaryzmu" i obowiązywał w czasach hitleryzmu, stalinizmu i frankizmu. "W Polsce jest restrykcyjna ustawa antyaborcyjna. Jej efekty są żałosne. Jest kilkaset legalnych aborcji rocznie i 150 tys. nielegalnych" - zwróciła uwagę. Wezwała też Hiszpanów, by "nie szli polską drogą, bo to jest droga katolickiej obłudy".

W 21 krajach UE dopuszczalna jest aborcja na życzenie. Wielka Brytania, Finlandia i Cypr pozwalają na dużą dowolność w interpretowaniu, czy aborcja jest dopuszczalna w danym przypadku. W Polsce, Irlandii i Luksemburgu występują ograniczenia.

W Polsce zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży aborcja jest legalna w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, gdy jest wynikiem czynu zabronionego lub gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony.

Z Strasburga Julita Żylińska (PAP)

ajg/ jzi/ ksaj/ ro/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)