Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PE: Saryusz-Wolski: jeśli gazu nie będzie, sankcje dla Rosji i Ukrainy

0
Podziel się:

Jeśli dostawy rosyjskiego gazu przez
ukraińskie terytorium nie zostaną wznowione, Unia Europejska
powinna rozważyć sankcje wobec Rosji i Ukrainy - powiedział we
wtorek przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu
Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski (PO).

Jeśli dostawy rosyjskiego gazu przez ukraińskie terytorium nie zostaną wznowione, Unia Europejska powinna rozważyć sankcje wobec Rosji i Ukrainy - powiedział we wtorek przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski (PO).

Komisja zebrała się we wtorek w Strasburgu na drugim już nadzwyczajnym posiedzeniu w sprawie kryzysu gazowego, z udziałem przedstawicieli parlamentów Rosji i Ukrainy. Obie strony wzajemnie oskarżały się o łamanie zobowiązań i obwiniały o brak dostaw gazu do UE.

"Nie czynię rozróżnienia, czy chodzi o kraj-dostawcę czy kraj tranzytowy: jeśli dostawy gazu nie zostaną wznowione, UE będzie musiała rozważyć sankcje" - powiedział Saryusz-Wolski na zakończenie obrad.

Wyjaśnił, że chce zaproponować takie właśnie zalecenie dla Komisji Europejskiej i Rady UE (zalecenie PE byłoby niewiążące, a ewentualną decyzję o sankcjach musiałyby podjąć jednogłośnie kraje członkowskie).

"Aż do dzisiaj my jako Unia byliśmy gotowi słuchać o szczegółach technicznych, wysyłać misję obserwacyjną (...), słuchać, kto jest za co odpowiedzialny. Nie jesteśmy już zainteresowani tym, kto jest winien, jakie są techniczne szczegóły płatności i uzgodnień. Potrzebujemy natychmiastowego - w ciągu godzin - wznowienia dostaw gazu do UE" - powiedział Saryusz-Wolski.

Jego zdaniem nie ma znaczenia, że formalnie chodzi o spór handlowy między firmami gazowymi. Argumentował, że bezczynność władz krajowych byłaby złamaniem ich obowiązków wobec obywateli, którzy mają prawo oczekiwać dostaw energii.

"Zawsze jest klauzula bezpieczeństwa narodowego, zgodnie z którą kraj się angażuje, kiedy zagrożone jest bezpieczeństwo. I właśnie z tym mamy do czynienia" - oświadczył szef komisji spraw zagranicznych PE.

"Obywatele UE znaleźli się w krzyżowym ogniu i my musimy zrobić wszystko, by chronić ich interesy" - oświadczył w wydanym we wtorek komunikacie przewodniczący PE Hans-Gert Poettering. Wezwał Rosję i Ukrainę do respektowania wynegocjowanego z UE porozumienia, w tym zagwarantowania wysłanym obserwatorom pełnego dostępu do instalacji gazowych. "UE chce być pewna, że zarówno Rosja, jak i Ukraina są wiarygodnymi partnerami w sprawie dostaw energii" - podkreślił.

Radość ze wznowienia we wtorek rano dostaw rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy do Europy trwała krótko. Zgodnie z zapowiedziami rosyjski Gazprom zaczął co prawda tłoczyć pewną ilość gazu, ale ukraiński Naftohaz przyznał, że go nie odbiera, ponieważ rosyjskie warunki przesyłu są nie do zaakceptowania. W konsekwencji, mimo mediacji i porozumień na najwyższym szczeblu między Kijowem, Moskwą a Unią Europejską oraz obecności na miejscu unijnych obserwatorów, gaz wciąż nie płynie do europejskich odbiorców.

Michał Kot (PAP)

kot/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)