Decyzja o ewentualnym wcześniejszym wycofaniu z Afganistanu żołnierzy francuskich należy do władz w Paryżu - ocenił w piątek rzecznik Pentagonu John Kirby. Francja zawiesiła operacje w Afganistanie po zabiciu czterech jej wojskowych przez żołnierza afgańskiego.
Prezydent Nicolas Sarkozy powiedział w reakcji na śmierć żołnierzy, że jeśli warunki bezpieczeństwa w Afganistanie wyraźnie się nie poprawią, to pojawi się kwestia wcześniejszego wycofania stamtąd sił francuskich. Wcześniej terminem ich wycofania był rok 2014.
"Jest to decyzja, którą mogą podjąć wyłącznie francuskie władze" - powiedział Kirby. Przypomniał jednocześnie, że kluczową kwestią jest utworzenie afgańskiej armii.
Afgański żołnierz zaatakował we wspólnej bazie sił krajowych i ISAF w dystrykcie Tagab w prowincji Kapisa, na północ od Kabulu. Zabił czterech Francuzów i ranił kilkunastu żołnierzy.
Było to najtragiczniejsze w skutkach wydarzenie w historii 10-letniego zaangażowania francuskich sił zbrojnych w Afganistanie. Łącznie w tym kraju zginęło 82 francuskich żołnierzy. (PAP)
awl/ mc/
10622844 arch.