Pięć osób poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru pod francuskim Grenoble może wrócić w sobotę do kraju - powiedział PAP w środę wiceminister zdrowia Bolesław Piecha.
Dodał, że osoby te są w stanie dobrym i po przylocie do Polski zostaną odwiezione nie do szpitali, ale do domów. Nadal, w stanie bardzo ciężkim, pozostają trzy osoby. Są one w śpiączce farmakologicznej.
Piecha w środę w Senacie odpowiadał na pytania senatorów dotyczące ustaw zdrowotnych. Nie potrafił powiedzieć, czy będzie jeszcze wracał do Grenoble.
Dodał, że Francja otrzymała już z Polski listę osób, które zginęły w wypadku, ale nie oznacza to, iż zakończyła się identyfikacja zwłok. Zaznaczył, że jest to proces trudny i wymaga m.in. ściągnięcia z kraju kart stomatologicznych.
Według Piechy, pod koniec tygodnia zapadną decyzje, kiedy przewiezione zostaną do Polski zwłoki ofiar wypadku.
W poniedziałek do Polski wróciło dwoje najlżej rannych osób. W szpitalu pozostają jeszcze 22 osoby.
Do wypadku polskiego autokaru doszło w niedzielę rano we francuskich Alpach. Autokar uderzył na zakręcie w barierkę i stoczył się kilkadziesiąt metrów w dół, w dolinę rzeki. Podróżowało nim 50 osób - 47 pielgrzymów, dwóch kierowców i pilotka. Zginęło 26 osób, 24 zostały ranne. Grupa od 10 lipca pielgrzymowała po sanktuariach maryjnych w Europie. W niedzielę rano wracała z La Salette.(PAP)
bos/ malk/ gma/