Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pięciu polskich żołnierzy zginęło w Afganistanie

0
Podziel się:

Pięciu polskich żołnierzy zginęło w środę w Afganistanie. To największa
taka tragedia w historii polskich misji za granicą. Żołnierze służyli w 20. Bartoszyckiej Brygadzie
Zmechanizowanej.

Pięciu polskich żołnierzy zginęło w środę w Afganistanie. To największa taka tragedia w historii polskich misji za granicą. Żołnierze służyli w 20. Bartoszyckiej Brygadzie Zmechanizowanej.

"Do ataku doszło ok. 10.30 czasu polskiego w prowincji Ghazni, na głównej drodze oznaczonej jako Highway 1, którą jechał patrol zespołu odbudowy prowincji" - powiedział PAP rzecznik Dowództwa Operacyjnego SZ ppłk Mirosław Ochyra.

Żołnierze zajmujący się projektami odbudowy jechali do miejscowości Razzak, sprawdzić postęp prac przy mauzoleum. Gdy wjechali w teren zurbanizowany, nastąpił atak z użyciem improwizowanego ładunku wybuchowego. Jego siłę wojsko szacuje na 100 kg. Mina eksplodowała pod pojazdem, którym jechali żołnierze ochraniający zespół PRT. Rzecznik zaznaczył, że wszyscy zginęli na miejscu. Zniszczony pojazd to M-ATV, czterokołowy opancerzony wóz produkcji amerykańskiej.

Przebywający w Pekinie prezydent Bronisław Komorowski złożył kondolencje rodzinom poległych. Spytany o to, czy w związku ze śmiercią Polaków ogłosi żałobę narodową, prezydent powiedział, że są odpowiednie procedury w resorcie obrony narodowej, które to regulują. Zwrócił uwagę, że na śmierć polskich żołnierzy w Afganistanie należy patrzeć przez pryzmat sytuacji w tym kraju. Według prezydenta, ostatnia tragedia "potwierdza słuszność wcześniejszych decyzji Sojuszu Północnoatlantyckiego o potrzebie szukania rozwiązań natury politycznej, a nie tylko militarnej".

Także premier Donald Tusk złożył kondolencje rodzinom poległych. "To będzie smutna Wigilia dla polskiego wojska, dla nas wszystkich" - powiedział. Poinformował, że flagi w jednostkach wojskowych na znak żałoby opuszczono do połowy masztów. "To jest najtragiczniejszy z dotychczasowych przypadków tego typu na misjach wojskowych Polski" - podkreślił. Jak dodał, do rodzin poległych docierają teraz tzw. zespoły powiadamiania. "Nie będziemy udzielać szczegółowych informacji, dopóki nie będę miał pewności, że do rodzin poległych te zespoły dotarły" - podkreślił.

Rano odbyło się spotkanie - z udziałem szefów MON i MSW - zespołu, który bada okoliczności wypadku.

Dotychczas w Afganistanie zginęło 30 polskich żołnierzy i cywilny ratownik medyczny. Najwięcej zabitych w jednym ataku było w sierpniu 2008 r., gdy polegli: plut. Waldemar Sujdak, kpr. Paweł Brodzikowski oraz kpr. Paweł Szwed - ich samochód najechał na ładunek wybuchowy.

W październiku prezydent Komorowski przedłużył misję Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie do 13 kwietnia 2012 r. PKW ma liczyć do 2500 żołnierzy i pracowników wojska oraz 200 żołnierzy i pracowników wojska w odwodzie w Polsce, z możliwością ich krótkotrwałego użycia w Afganistanie w przypadku wystąpienia zagrożenia dla PKW. To już dziesiąta zmiana naszych sił w Afganistanie.

Prezydent uwzględnił skorygowaną długofalową strategię zawartą w dokumencie pt. "Kierunki zaangażowania Polski w Afganistanie w latach 2011-2014", zaakceptowanym przez premiera. Zakłada on postulowaną przez prezydenta stopniową zmianę charakteru misji i towarzyszącą jej redukcję kontyngentu, aż do całkowitego zakończenia udziału polskich żołnierzy w operacji do końca 2014 r. Strategia ta zgodna jest również ze strategią Sojuszu Północnoatlantyckiego dotyczącą Afganistanu, która została przyjęta na szczycie NATO w Lizbonie w listopadzie 2010 r.

W Iraku w latach 2003-2007 zginęło na służbie 22 polskich żołnierzy i jeden funkcjonariusz BOR, a ponadto: trzech byłych wojskowych zatrudnionych przez zagraniczne firmy ochroniarskie i dwóch dziennikarzy.

Łącznie na obu tych misjach zginęło (lub zmarło w kraju z powodu odniesionych tam ran) 52 żołnierzy i jeden cywil (w Iraku życie stracił też funkcjonariusz BOR, które jednak podlega nie MON, lecz MSW). (PAP)

sta/ malk/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)