Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pielęgniarki z Instytutu Psychiatrii i Neurologii zapowiadają głodówkę i okupację lecznicy

0
Podziel się:

(dochodzi informacja o wznowieniu przyjęć pacjentów)

(dochodzi informacja o wznowieniu przyjęć pacjentów)

12.1.Warszawa (PAP) - Około 80 pielęgniarek z warszawskiego Instytutu Psychiatrii i Neurologii zapowiada na wtorek rano protest głodowy i okupację szpitala. Jednocześnie dyrekcja szpitala poinformowała, że szpital wznawia wstrzymane od czwartku przyjęcia pacjentów.

Jak poinformowała PAP w poniedziałek po południu zastępca dyrektora IPiN Joanna Meder, pacjentom "zapewniono należytą opiekę, dlatego lecznica mogła wznowić przyjęcia".

Pielęgniarki zapowiadają zaostrzenie protestu - powiedziała w poniedziałek PAP przewodnicząca zakładowej organizacji związkowej Teresa Kolado.

Z powodu protestu pielęgniarek IPiN od czwartku nie przyjmował pacjentów. Siostry domagają się podwyżek płac i biorą urlopy na żądanie. Dotychczasowe rozmowy dyrekcji z protestującymi nie przyniosły efektu. W ocenie pielęgniarek lecznicy grozi ewakuacja.

"Sytuacja jest dramatyczna, na niektórych oddziałach nie ma już pielęgniarek. Dyrekcja nie ustępuje, ale my także będziemy walczyć do końca o swoje prawa i obiecane podwyżki. Zaostrzamy protest, jutro rozpoczynamy głodówkę i okupację. Już zadeklarowało się 80 pielęgniarek" - podkreśliła Kolado.

"Dzisiaj rozmawiałyśmy z dyrekcją, ale nie doszło do porozumienia. Zaproponowałyśmy mediatora, ma on jutro pojawić się w Instytucie. Jeżeli sytuacja się nie zmieni, to dojdzie do ewakuacji pacjentów, którymi nie będzie się miał kto opiekować" - dodała.

Dyrektor warszawskiego Instytutu Psychiatrii i Neurologii Danuta Ryglewicz mówiła w piątek PAP, że "jeżeli pielęgniarki będą nadal protestowały, być może trzeba będzie zamknąć niektóre oddziały".

"Nie jesteśmy w stanie spełnić postulatów pielęgniarek, w budżecie nie ma pieniędzy na podwyżki. Apeluję do pań, by na dwa- trzy miesiące zwiesiły protest. Być może w tym czasie uda się wypracować rozwiązanie. Wydałam zarządzenie zakazujące brania urlopów na żądanie. Pielęgniarki je kontestują. Zgodnie z opinią radcy prawnego, w stanie wyższej konieczności, gdy chodzi o bezpieczeństwo pacjentów, miałam do tego prawo. Panie, które nie będą przestrzegały zarządzenia, mogą ponieść przewidziane prawem konsekwencje" - podkreślała Ryglewicz.

Zapewniła, że pacjenci przebywający w Instytucie mają zapewnioną opiekę. Na każdym z oddziałów dyżuruje jedna pielęgniarka, zwiększono liczbę sanitariuszy. Jak mówiła, na przyjęcia chorych przygotowane są m.in. dwa oddziały Szpitala Psychiatrycznego w Pruszkowie-Tworkach.

W Instytucie Psychiatrii i Neurologii zatrudnionych jest ok. 260 pielęgniarek. Ponad połowa z nich należy do zakładowej organizacji związkowej. (PAP)

pro/ mja/ itm/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)