Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pierwsza płyta nagrana w gwarze warmińskiej

0
Podziel się:

Premiera debiutanckiego albumu formacji Hobołd, która nagrała płytę z
tekstami piosenek w gwarze warmińskiej odbędzie się za tydzień, 16 października, w Olsztynie. Gwarą
tą posługują się współcześnie pojedyncze osoby.

Premiera debiutanckiego albumu formacji Hobołd, która nagrała płytę z tekstami piosenek w gwarze warmińskiej odbędzie się za tydzień, 16 października, w Olsztynie. Gwarą tą posługują się współcześnie pojedyncze osoby.

Zespół Hobołd powstał w Olsztynie na początku 2009 roku z inicjatywy Marii i Marcina Rumińskich. Zainteresowanie ich premierowym koncertem, który odbył się podczas wiosennych Olsztyńskich Spotkań Teatralnych, było tak duże, że jeszcze podczas tej imprezy zorganizowano drugi występ.

"To cieszy, bo bez wątpienia koncerty zespołu, który śpiewa w gwarze, rozbudzają zainteresowanie Warmią i warmińskością, która od lat z trudem przebija się do powszechnej świadomości" - powiedział PAP znany w regionie propagator kultury warmińskiej Edward Cyfus.

Hobołd wykonuje tradycyjne pieśni we współczesnych aranżacjach. Założyciele zespołu - Maria i Marcin Rumińscy - są znani m.in. z grającego muzykę celtycką zespołu Shanon. Maria (absolwentka Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach - kompozycja i aranżacja) jest wokalistką, pianistką, kompozytorką i aranżerką, a prywatnie - córką wybitnego polskiego muzyka jazzowego Zbigniewa Namysłowskiego. W przeszłości była liderką m.in. zespołu MaryGoRound, współpracowała w dwóch projektach z Olgierdem Walickim - w kwartecie "Helmucik" oraz "Kaszebe" (płyta "Kaszebe" 2005).

Marcin Rumiński jest multiinstrumentalistą, gra na: low whistle, dudach szkockich (highland bagpipes) i irlandzkich (uillean pipes), melodeonie, thin whistle, bombardzie i mandolinie.

Cyfus, który jako jeden z nielicznych w regionie mówi i pisze gwarą warmińską służył muzykom za konsultanta. "Nie ma co kryć, że zespół nie miał pojęcia o gwarze. Uczyłem ich wymowy, akcentowania, naprawdę sporo wysiłku wszyscy włożyliśmy w to, żeby teksty te brzmiały rzeczywiście po warmińsku, a nie byle jak" - powiedział Cyfus. Przyznał, że na płycie każdy z dwunastu utworów będzie poprzedzał jego komentarz wygłoszony gwarą.

"To są teksty XVIII- i XIX-wieczne, wymagają one wyjaśnienia, o co w nich chodzi" - przyznał Cyfus.

Na warmińskich wsiach gwarę można było usłyszeć do lat 60. XX wieku. "Na wsi w złym tonie było mówić czystą polszczyzną, wówczas było się odbieranym jako obcy" - przyznał Cyfus, który wychował się w warmińskiej rodzinie. W rozmowie z PAP stwierdził jednak, że z czasem ludność napływowa zaczęła nazywać tę gwarę "szwabską", a mówiący nią zaczęli być postrzegani jako "wieśniacy" i "Niemcy".

"Wtedy też zaczęły się masowe emigracje Warmiaków do Niemiec. Te dwa czynniki sprawiły, że od lat 70. gwara warmińska praktycznie wymarła" - powiedział PAP Cyfus, który od kilku lat aktywnie propaguje wiedzę o Warmii i warmińskości, w tym publikuje teksty gwarowe. Z jego pomocą w ostatnich latach wydano m.in. komiksy z legendami warmińskimi pisanymi w gwarze.

"W moich podróżach po Warmii czasem jeszcze spotykam ludzi, którzy znają gwarę, ale wymieniają ze mną pojedyncze słowa i tyle. Publicznie nie chcą mówić +po naszamu+, nazywają mnie +przedawczykiem+ jak im proponuję nagranie ich mowy" - przyznał Cyfus. Podkreślił, że w gwarze warmińskiej swobodnie i publicznie do dziś mówią ci, którzy przed laty wyemigrowali do Niemiec. Gwarą mówią też pojedyncze młode osoby, które startują w konkursach wiedzy o regionie.(PAP)

jwo/ abe/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)