Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PiS apeluje o prawdę i hołd ws. Smoleńska; przesłanki na komisję

0
Podziel się:

#
dochodzą szczegóły
#

# dochodzą szczegóły #

02.04. Warszawa (PAP) - Rada Polityczna PiS przyjęła w sobotę uchwałę, w której oddaje hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński ocenił, że są przesłanki do powołania komisji śledczej w tej sprawie, ale nie ma jeszcze decyzji, czy PiS złoży odpowiedni wniosek.

W uchwale Rada Polityczna PiS zaapelowała o obecność 10 kwietnia na uroczystościach w Warszawie i 18 kwietnia w rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej - w Krakowie, a także o "domaganie się wyjaśnienia przyczyn tragedii i ukarania tych, którzy się do niej przyczynili".

J.Kaczyński powiedział na konferencji po obradach Rady, że w uchwale wymieniono bardzo wiele nazwisk ze środowiska politycznego bliskiego PiS, ale "hołd jest wyraźnie oddany wszystkim".

"Są tam też słowa, które odnoszą się do tego, co dzieje się w dalszym ciągu po katastrofie, dlaczego prawda nie została po dziś dzień wyjaśniona" - mówił. "Ta potrzeba prawdy, potrzeba właściwego uczczenia, tych, którzy zginęli jest tutaj podniesiona bardzo mocno" - dodał.

Pytany, czy PiS złoży wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej ws. katastrofy smoleńskiej, odparł, że w tej sprawie nie ma decyzji, "chociaż przesłanki merytoryczne dla takiej decyzji już są".

Wyjaśnił, że ma na myśli piątkowe oświadczenie prokuratury, że wyklucza zamach jako przyczynę katastrofy. "Oświadczenie prokuratury można by uznać za uzasadnione, gdyby były wykonane jakieś działania procesowe, które mogą być podstawą do wykluczania czegoś. Żadnych takich działań nie było" - podkreślił.

"To są podstawy do powołania komisji śledczej, bo taka komisja może być powołana zgodnie z prawem wtedy, jeżeli te zwykle działające w danej dziedzinie organy nie dają sobie rady - argumentował prezes PiS. - Tutaj prokurator (generalny Andrzej) Seremet najwyraźniej nie daje sobie rady".

"Na pewno moment, kiedy wystąpimy z taką inicjatywą musi być odpowiednio dobrany, musimy dokładnie wiedzieć jak to jest, a niestety niewiele wiemy jak to jest w tym śledztwie. Sądzę, że po 10 (kwietnia) będę się sam starał czegoś w tej sprawie dowiedzieć" - oświadczył Kaczyński.

W piątek szef parlamentarnego zespołu badającego katastrofę smoleńską Antoni Macierewicz zapowiedział, że zwróci się do prezesa PiS, aby klub PiS w najbliższym czasie złożył wniosek ws. powołania komisji śledczej.

Pytany dlaczego, wśród organizatorów uroczystości pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej w Warszawie znajdują się dwaj zastępcy b.szefa CBA Mariusza Kamińskiego, Ernest Bejda i Maciej Wąsik, J.Kaczyński odparł, że zapewne chodzi o to, iż po prostu jako byli urzędnicy państwowi są bardzo sprawni w tego rodzaju czynnościach, jak składanie dokumentów. "I to jest jedyna przyczyna" - dodał.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy szef PiS mówił też, że zasiada w radzie nowo powstającego Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. Zaznaczył, iż chciałby, aby pod auspicjami Instytutu powstała naukowa biografia jego brata.

Rada Polityczna PiS przyjęła też uchwałę, w której sprzeciwia się sprzedaży Lotosu Rosjanom. "Tutaj mamy do czynienia z sytuacją zupełnie niesłychaną, bo co oznacza sprzedaż Lotosu? Po pierwsze oznacza złamanie tej zasady, która była przestrzegana także przez rządy SLD, że Rosjanie do szeroko rozumianego przemysłu energetycznego - petrochemia to też jest rozumiany przemysł energetyczny - nie wchodzą" - zaznaczył Kaczyński.

Wskazywał, że za 3 mld zł ma być oddane 53 proc. akcji, czyli pakiet kontrolny nad przedsiębiorstwem, które ostatnio zainwestowało 6 mld zł żeby zwiększyć swoje moce przerobowe. Jak mówił Kaczyński, "Lotos to także port Gdański, naftoport, który ma duże zdolności transportu morskiego paliw płynnych". "To zostaje przejęte w istocie przez Rosjan" - powiedział szef PiS.

Przypominał, że Petrochemia Płocka, czyli Orlen jest połączona dwoma rurociągami, przez które płynie do niego ropa - przez pierwszy doprowadzane jest paliwo z Rosji, a drugi łączy Płock z Naftoportem. "Praktycznie rzecz biorąc to oznacza, że kontrola nad Orlenem także przechodzi tą metodą w ręce Rosjan. To jest działanie, które mam nadzieję będzie kiedyś ocenione przez odpowiednie trybunały" - oświadczył Kaczyński.

Na przełomie 2011 i 2012 r., będzie znana lista potencjalnych inwestorów, zainteresowanych kupnem akcji Lotosu. Resort skarbu zaprosił pod koniec października ub.r. inwestorów do negocjacji w sprawie kupna akcji Grupy Lotos, stanowiących ok. 53 proc. kapitału zakładowego. Według mediów Lotosem zainteresowane są m.in. OAO Gazprom Neft, węgierski MOL, TNK BP, PGNiG fundusze private equity, wymieniana jest też firma chińska.

Na początku marca trzy firmy poprosiły ministerstwo o przedłużenie terminu na składanie ofert wstępnych do 29 kwietnia. MSP ma poinformować do 13 maja o swojej decyzji w sprawie rozpatrzenia odpowiedzi złożonych przez inwestorów.

Premier Donald Tusk mówił, że nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji, którzy byliby zainteresowani udziałem w prywatyzacji grupy.

Zaznaczył jednak, że w przypadku potencjalnych inwestorów z Rosji wskazana jest "pewna ostrożność i powściągliwość". "To nie będzie rewolucyjna czujność, ale wystarczająca, żeby nie popełnić żadnego błędu" - dodał. Według Tuska, we wrześniu-październiku będzie wiadomo, jakie jest zainteresowanie prywatyzacją spółki.

Rada Polityczna PiS przyjęła uchwałę związaną z 6. rocznicą śmierci Jana Pawła II. Prezes PiS podkreślał, że oddaje ona hołd "największemu z Polaków i wzywa do tego, żeby jego nauka była traktowana poważnie".

J.Kaczyński mówił, że na początku lat 90. papież wzywał, żeby Polskę budować wedle zasad moralnych, których podstawą jest dekalog, jednak - według niego - zostało to odrzucone, "także przez ludzi, którzy dziś rządzą Polską". "Efekty tego odrzucenia odczuwamy aż po dziś dzień" - dodał.

W kolejnej uchwale PiS sprzeciwia się zmianom w Systemie Informacji Oświatowej, który będzie służył zbieraniu danych osobowych o nauczycielach, uczniach i przedszkolakach. Kaczyński uważa, że informacje te - w tym dane wrażliwe - zaczną "krążyć" i będą wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem.

Ministerstwo Edukacji Narodowej zapewnia, że dane zbierane przez SIO opisujące jednostkowo konkretne osoby będą podlegały ochronie danych osobowych, a sam system sprawi, że subwencja oświatowa będzie kierowana do samorządów w precyzyjnie ustalonej wysokości.

Prezes PiS podkreślił też, że w opublikowanym w czwartek "Raporcie o stanie państwa" jego partia nie wypowiadała się przeciwko śląskości czy kaszubskości, jak zostało to przez niektórych zinterpretowane. "Twierdzenie, że istnieje naród śląski, my rzeczywiście traktujemy za zakamuflowaną opcję niemiecką" - mówił. Zastrzegł jednak, że śląskość i kaszubskość PiS całkowicie "akceptuje i ceni". "Ci, którzy próbują teraz wyciągać poszczególne zdania czy słowa z kontekstu, (...) po prostu kłamią" - podkreślił szef PiS.

Z kolei rzecznik partii Adam Hofman odniósł się do słów polityków PO, którzy w piątek, 1 kwietnia komentowali "Raport o stanie państwa". Żartowali oni, że za ten raport zgłoszą prezesa PiS do literackiej nagrody Nobla. "Jest taki polityk, który otrzymał literackiego Nobla. Jest to Winston Churchill" - ripostował w sobotę Hofman. Podkreślił, że PiS za to porównanie się nie obraża. "Możemy tylko podziękować, że się zmienia stosunek PO do prezesa PiS (...) i porównuje go do męża stanu, jakim był Churchill" - mówił. Dwukrotny premier Wielkiej Brytanii otrzymał literackiego Nobla w 1953 roku.

Posiedzenie Rady Politycznej było zamknięte dla mediów. Jak powiedział PAP jeden z uczestników spotkania, prezes w swoim przemówieniu mówił już o kampanii wyborczej przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Mobilizował posłów do pracy, miał też ich ostrzec, że samo bycie posłem nie wystarczy, aby dostali miejsce na liście; wzywał ich do aktywnej kampanii w terenie.

Rada przyjęła także regulamin wyborów wewnątrzpartyjnych na poziomie gmin i powiatów. Do Rady wszedł też nowy członek - działacz PiS z Poznania, Tadeusz Dziuba.

Rada polityczna jest najwyższą władzą uchwałodawczą PiS w okresach pomiędzy posiedzeniami kongresu. Do kompetencji rady należy m.in. wybór - na wniosek prezesa partii - składu komitetu politycznego.

Podczas obrad Rady przed siedzibą PiS protestowało kilka osób nazywających siebie "obrońcami krzyża z Krakowskiego Przedmieścia". Rozdawali ulotki antyrządowe, przez megafon "dziękowali PiS" i wzywali członków Rady "do walki z Platformą Obywatelską". Jak powiedział PAP Jarosław Zieliński (PiS), nie są oni związani z tą partią. Są to - mówił - "obywatele, którzy działają na własną odpowiedzialność".(PAP)

ann/stk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)