Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pisalski przechodzi do klubu PO, wystartuje z listy PO w Sosnowcu

0
Podziel się:

Poseł SLD Grzegorz Pisalski poinformował w piątek PAP, że - po rozmowie z
szefem klubu PO Tomaszem Tomczykiewiczem - zdecydował się wstąpić do klubu PO i wystartować do
Sejmu z listy PO w Sosnowcu. Pisalski zapowiedział, że na początku przyszłego tygodnia wystąpi z
klubu SLD.

Poseł SLD Grzegorz Pisalski poinformował w piątek PAP, że - po rozmowie z szefem klubu PO Tomaszem Tomczykiewiczem - zdecydował się wstąpić do klubu PO i wystartować do Sejmu z listy PO w Sosnowcu. Pisalski zapowiedział, że na początku przyszłego tygodnia wystąpi z klubu SLD.

"Zdecydowałem się na start z list Platformy Obywatelskiej i oczywiście na przejście do klubu PO" - poinformował PAP Pisalski. Zaznaczył, że nie wstępuje do Platformy jako do partii, nadal pozostanie sekretarzem generalnym Unii Pracy. "Wystąpiłem z pismem do Unii Pracy, aby pozwolili mi startować z list Platformy" - powiedział Pisalski. Jak zaznaczył, PO nie warunkowała startu z jej list wstąpieniem do partii.

Pisalski powiedział PAP, że podjął decyzję po czwartkowej rozmowie telefonicznej z przewodniczącym Tomczykiewiczem. Jeszcze w czwartek informował, że do tej rozmowy dojdzie dopiero w przyszłym tygodniu.

Pytany, czy wystartuje z jedynką w Sosnowcu, Pisalski powiedział, że do pierwszego miejsca nie aspiruje. "Zadowolę się miejscem w czołówce, powiedzmy do piątego miejsca, aczkolwiek liczę na miejsce wyższe niż piąte". W nieoficjalnych rozmowach z PAP śląscy politycy PO informują, że z jedynką w Sosnowcu wystartuje najprawdopodobniej poseł Wojciech Saługa, a Pisalski znajdzie się w pierwszej trójce.

Pisalski zapowiedział też, że na początku przyszłego tygodnia zrezygnuje z członkostwa w klubie SLD. "Będę wtedy w parlamencie i pozałatwiam wszystkie formalności" - zaznaczył.

W sobotę ma się zebrać zarząd śląskiej PO, a w niedzielę - rada tego regionu. Jarosław Pięta z zarządu śląskiej PO powiedział PAP, że będzie wtedy mowa o miejscu Pisalskiego na liście wyborczej PO.

Pisalski nie należy do SLD, jest sekretarzem generalnym, współpracującej z Sojuszem, Unii Pracy. Jak ocenił, jego współpraca z politykami SLD już od dłuższego czasu nie układała się dobrze. Powiedział m.in., że koledzy z SLD mieli mu za złe to, że podczas ubiegłorocznych wyborów samorządowych Unia Pracy w jego rodzinnym Sosnowcu utworzyła własny komitet wyborczy, a nie startowała wspólnie z Sojuszem. "Wina była tu jednak nie po mojej stronie, a po stronie SLD. Sojusz, najdelikatniej mówiąc, nie dotrzymał słowa, jeśli chodzi o spisanie umowy koalicyjnej" - wyjaśniał Pisalski.

W ubiegłym tygodniu klub SLD opuścił Bartosz Arłukowicz. Został pełnomocnikiem rządu ds. wykluczonych; dołączył też do klubu PO. W jesiennych wyborach ma startować do Sejmu z pierwszego miejsca w Szczecinie.

Marta Tumidalska (PAP)

laz/ bk/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)