Jeden z torów uszkodzonych w katastrofie kolejowej w Polednie (Kujawsko-Pomorskie) ma być naprawiony jeszcze w piątek między godz. 22.00 a 23.15 - poinformował PAP rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe Krzysztof Łańcucki.
W pierwszej kolejności naprawionym torem ma przejechać pociąg z Gdyni do Katowic, a po nim - pociąg z Gdyni do Wrocławia, z wagonami do Berlina.
Jak powiedział Łańcucki, na miejscu katastrofy trwają prace nad naprawieniem drugiego toru a PKP przewiduje, że potrwa to do soboty wieczorem.
"Tor, po którym poruszał się rozbity pociąg, jest tak zniszczony, że nie nadaje się do użytku i doraźnej naprawy. Znaczny odcinek będzie trzeba po prostu zbudować od podstaw" - mówił wcześniej Łańcucki.
Służby ratunkowe, usuwające skutki czwartkowej katastrofy, odnalazły w piątek rano ciało maszynisty. W zderzeniu pociągu z ciężarówką zginęły dwie osoby, a szesnaście zostało rannych.
Do katastrofy w Polednie koło Świecia n. Wisłą, doszło w czwartek wczesnym popołudniem na przejeździe kolejowym wyposażonym w sygnalizację świetlną i dźwiękową. Kierowca ciągnika siodłowego z naczepą wyładowaną belami papieru, zignorował czerwone światło i wjechał wprost pod rozpędzony pociąg relacji Gdynia-Zielona Góra.
Na skutek zderzenia rozbita została lokomotywa i pierwszy wagon, a cztery kolejne wypadły z torów. Na miejscu zginął maszynista i pasażerka. Szesnaście osób zostało przewiezionych do szpitali w Świeciu n. Wisłą, Chełmnie i Bydgoszczy; lekarze zapewniają, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.(PAP)
lb/ pad/ wkr/ mag/