Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PKS Jędrzejów przestał działać; dzieci nie dojechały do szkół

0
Podziel się:

#
Dochodzi informacja o wznowieniu komunikacji miejskiej w Jędrzejowie, o spotkaniu syndyka z
pracownikami i o sytuacji zwalnianych pracowników
#

# Dochodzi informacja o wznowieniu komunikacji miejskiej w Jędrzejowie, o spotkaniu syndyka z pracownikami i o sytuacji zwalnianych pracowników #

15.06. Kielce (PAP) - Autobusy będącej w upadłości spółki PKS Jędrzejów (Świętokrzyskie) nie wyjechały w piątek na trasy. Część dzieci z gmin Łopuszno i Sędziszów nie dotarła do szkół. Samorządowcy są oburzeni, że nikt ich nie uprzedził o odwołaniu kursów.

Cztery autobusy PKS-u codziennie dowoziły do zespołu szkół w Łopusznie 200 uczniów z terenu gminy. Wójt Zdzisław Oleksiewicz powiedział PAP, że rano dyrektor szkoły poinformował go, iż kierowcom nie pozwolono jechać po dzieci. Podkreślił, że wcześniej słyszał od PKS-u zapewnienia, że do 30 czerwca spółka będzie się wywiązywać z umowy.

"Gdyby chociaż wczoraj o godz. 16 mnie poinformowano, że będzie problem, to załatwiłbym na rano przewoźnika" - powiedział PAP w piątek Oleksiewicz. Udało mu się zapewnić popołudniowe kursy dla tych dzieci, które dotarły do szkoły.

Jak poinformowała PAP sekretarz gminy Ewa Kubas-Samociuk, władz Sędziszowa również nikt nie uprzedził, że autobusy nie będą kursowały. Sekretarz podkreśliła, że wiedząc o problemach PKS-u samorządowcy wcześniej upewniali się, czy przewoźnik będzie realizował kursy. Likwidator firmy zapewnił na piśmie, że do końca czerwca firma będzie wywiązywała się ze swoich zadań.

Sześć autobusów PKS-u dowoziło codziennie 480 dzieci z terenu gminy Sędziszów do szkół. Kubas-Samociuk powiedziała, że sytuacja jest kryzysowa, bo trudno szybko znaleźć przewoźnika, który od poniedziałku przejmie te obowiązki; kierowcy z innych PKS-ów nie znają tras. Dorośli mieszkańcy gminy także mają problem, bo nie jeżdżą autobusy kursowe. Władze Sędziszowa skierowały już w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.

Nad skierowaniem sprawy do prokuratury zastanawia się burmistrz Jędrzejowa Marcin Piszczek, którego także nikt nie uprzedził, że autobusy nie będą kursowały. W Jędrzejowie PKS realizował od 14 lat kursy komunikacji miejskiej. Piszczek podkreślił, że umowa ze spółką wygasa 30 czerwca i samorząd jest w trakcie wyłaniania wykonawcy na realizację usług od 1 lipca. W poniedziałek nastąpi otwarcie ofert.

Po południu burmistrz poinformował PAP, że od godz. 13 komunikacja miejska w Jędrzejowie znów kursuje; usługi do końca miesiąca wykonywać będzie PKS Radomsko.

Rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach Marcin Chałoński powiedział PAP, że w środę sąd ogłosił upadłość jędrzejowskiego PKS-u. W takiej sytuacji z mocy prawa wygasają wszystkie zawarte wcześniej przez PKS umowy i syndyk nie miał innego wyjścia, jak poinformować o tym spółkę.

Zdaniem sędziego likwidator spółki, który złożył wniosek o ogłoszenie upadłości, mógł uprzedzić władze gmin o możliwości upadłości i wynikających z tego problemach.

Jak poinformował PAP zastępca przewodniczącego zakładowej "Solidarności" Zbigniew Lewandowski, kierowcom rano nie pozwolono wyjechać na trasy, tylko kazano zjechać do bazy. Później z pracownikami spotkał się syndyk masy upadłościowej, który poinformował ich, że z dniem ogłoszenia upadłości firma straciła uprawnienia na przewozy. W związku z tym kierowców wysłano na urlopy.

Według informacji dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Jędrzejowie Macieja Tomczyka, w PKS zatrudnionych jest 127 osób. 93 pracowników otrzymało wypowiedzenia, największa grupa - 72 osoby - z końcem kwietnia, czyli okres wypowiedzenia mija im 31 lipca. Dotychczas w urzędzie pracy zarejestrowało się dziewięć osób, dwie kolejne mają już wyznaczony termin.

Dyrektor dodał, że zwolnieni z PKS-u pracownicy mogą liczyć na pomoc przy rejestracji w urzędzie, kursy przekwalifikujące, a także na dotacje na założenie własnej działalności.

Jędrzejowskiego PKS-u nie udało się sprywatyzować; był od kilku miesięcy w likwidacji.

PAP nie udało się do momentu nadania tej depeszy porozmawiać z syndykiem. (PAP)

agn/ mki/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)