Przerwa w głosowaniu w dwóch komisjach wyborczych w Lublinie potrwa około godziny - powiedział dziennikarzom sędzia Włodzimierz Ryms z Państwowej Komisji Wyborczej. Głosowanie przerwano ok. godz. 11.00 z powodu podejrzanego pakunku, który sprawdzają policjanci.
Komisje mieszczą się w jednym budynku w szkole przy ul. Pogodnej w Lublinie. Ryms podał, że chodzi o komisje nr 157 i 158.
"Policjanci powiadomili komisje, że bezpieczniej będzie na czas identyfikowania tej paczki przerwać głosowanie" - poinformował w Warszawie członek PKW. Podał, że w budynku nie było w tym czasie wielu głosujących.
Ryms pytany, czy policja powinna wzmocnić ochronę lokali wyborczych powiedział, że ta ochrona wydaje się wystarczająca, jednak trzeba być czujnym.
O podejrzanej paczce na werandzie przed wejściem do szkoły zawiadomił straż miejską jeden z członków komisji wyborczej. Wszyscy zostali z budynku ewakuowani, a prace komisji przerwane. Policjanci przy pomocy specjalistycznego sprzętu sprawdzają podejrzany pakunek.(PAP)
ago/ gma/