Plakaty z biogramami Żołnierzy Wyklętych w wielu miastach Polski, gra karciana, płyta z piosenkami o kobietach walczących w Armii Krajowej, koncerty, konkursy - to planowane wydarzenia Roku Żołnierzy Wyklętych, który zainauguruje w czwartek koncert w Lublinie.
"Chcemy dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, mówić o Żołnierzach Wyklętych nie do historyków i znawców tematu, ale do Polaków, z których wielu być może nigdy o tych bohaterach nie słyszało" - powiedział Przemysław Omieczyński, prezes Fundacji Niepodległości, która wraz Ośrodkiem KARTA jest organizatorem Roku Żołnierzy Wyklętych.
Rok Żołnierzy Wyklętych zainauguruje w czwartek w Lublinie koncert piosenek z płyty "Morowe Panny" dedykowanej uczestniczkom Powstania Warszawskiego. Zaprezentowane zostaną też dwie piosenki z płyty, na której znajdą się utwory o kobietach walczących w szeregach AK, którym - jak to określają organizatorzy - przypadł los Wyklętych. Piosenki śpiewać będą czołowe polskie wokalistki z zespołem Maleo Reggae Rockers. "Płyta jeszcze powstaje. Jej robocza nazwa to Morowe Panny II lub Panny Wyklęte" - dodała rzeczniczka Roku Żołnierzy Wyklętych Agnieszka Uścińska.
Płytę wyda Muzeum Powstania Warszawskiego i Fundacja Niepodległości. Ma być prezentowana podczas trasy koncertowej w największych miastach w Polsce.
Projekt zorganizowania Roku Żołnierzy Wyklętych ma przede wszystkim charakter edukacyjny. Taką rolę pełnić mają plakaty z biogramami Żołnierzy Wyklętych, które będą eksponowane w wielu miastach Polski m.in. w urzędach, autobusach miejskich, szkołach, bibliotekach, miejscach masowych imprez.
W każdym regionie kraju prezentowane będą postacie żołnierzy podziemia niepodległościowego działających na danym terenie. Plakaty z ich biogramami udostępniane będą przez Fundację samorządom, instytucjom, mediom chętnym do ich publikacji. "Do współpracy w tej sprawie przystąpiło już około 60 miast w Polsce" - powiedział wiceprezes Fundacji Piotr Gawryszczak.
Fundacja zapowiada również przygotowanie gry karcianej "Bohaterowie wyklęci", w której gracze wcielą się w dowódców polskiego podziemia niepodległościowego i będą walczyć przeciwko narzucaniu im władzy komunistycznej.
Ponadto opracowane mają być konspekty lekcji o Żołnierzach Wyklętych. "Chcielibyśmy, aby w każdej szkole odbyły się takie lekcje. Przygotujemy profesjonalne materiały" - dodał Omieczyński.
Organizowane mają być także konkursy dla szkół - m.in. literackie, historyczne, biograficzne. Promowana będzie też publikacja "Wyklęci. Podziemie zbrojne 1944-1963", pod redakcją Marty Markowskiej, wydana przez wydawnictwo Fundacji Ośrodka KARTA.
Organizowane obchody Roku Żołnierzy Wyklętych wiążą się z przypadającą tym roku 50. rocznicą śmierci ostatniego partyzanta podziemia niepodległościowego, żołnierza AK, sierż. Józefa Franczaka ps. Lalek, który zginął 21 października 1963 r. w pobliżu miasteczka Piaski na Lubelszczyźnie. Został zastrzelony podczas obławy przez funkcjonariuszy ZOMO - osiemnaście lat po zakończeniu działań wojennych.
"Śmierć Lalka jest datą symboliczną dla całego pokolenia tych żołnierzy polskich, którzy nie złożyli broni wraz z końcem II wojny światowej i kontynuowali walkę o niepodległość" - zaznaczył Omieczyński.
W 2011 r parlament, "w hołdzie żołnierzom wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu" - ustanowił Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Obchodzone 1 marca święto upamiętnia rocznicę wykonania przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa wyroku śmierci na przywódcach antykomunistycznej organizacji Wolność i Niezawisłość. 1 marca 1951 r. siedmiu członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia WiN - ppłk Łukasz Ciepliński, mjr Adam Lazarowicz, por. Józef Rzepka, kpt. Franciszek Błażej, por. Józef Batory, Karol Chmiel i mjr Mieczysław Kawalec - zostało zastrzelonych w mokotowskim więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie.(PAP)
ren/ ls/
