Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Plany nowego szlaku łączącego Jez. Mazurskie z Kanałem Augustowskim

0
Podziel się:

Jest szansa, że za kilka lat powstanie nowy szlak wodny łączący Wielkie
Jeziora Mazurskie z Kanałem Augustowskim. Dzięki niemu żeglarze mogliby popłynąć z Mazur nawet do
Niemna na Litwie. Budowy szlaku chcą samorządy Ełku, Rajgrodu, Płaskiej i Grajewa, które podpisały
list intencyjny w tej sprawie.

Jest szansa, że za kilka lat powstanie nowy szlak wodny łączący Wielkie Jeziora Mazurskie z Kanałem Augustowskim. Dzięki niemu żeglarze mogliby popłynąć z Mazur nawet do Niemna na Litwie. Budowy szlaku chcą samorządy Ełku, Rajgrodu, Płaskiej i Grajewa, które podpisały list intencyjny w tej sprawie.

Nowa droga wodna ma prowadzić przez jezioro Tyrkło do Pojezierza Ełckiego, jeziora Selment, Rajgrodzkiego i do Kanału Augustowskiego, a stamtąd na Niemen. Cały szlak będzie liczył od ok. 90 do 100 km długości. 75 proc. trasy przebiegnie przez województwo warmińsko-mazurskie, reszta przez podlaskie.

Jak powiedział PAP prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz, koszt połączenia Pojezierza Ełckiego z Kanałem Augustowskim szacuje się na ok. 200 mln zł. Dużo droższe byłoby połączenie Pojezierza Ełckiego z Wielkimi Jeziorami Mazurskimi - ta inwestycja kosztowałaby ok. 800 mln zł.

Jak wyjaśnił Andrukiewicz, budowa części szlaku wodnego między jeziorem Ełckim z kanałem Augustowskim jest tańsza, bo istnieją już kanały czy cieki wodne, które należy pogłębić i poszerzyć - budowa od podstaw dotyczyłaby kilkusetmetrowych odcinków. Natomiast w przypadku połączenia Wielkich Jezior Mazurskich z Pojezierzem Ełckim przybliżone koszty są czterokrotnie większe, bo w grę wchodzą różnice poziomów w terenie. Do ich pokonania potrzebna jest budowa śluz, tak jak na kanale ostródzko-elbląskim.

Dyrektor wydziału promocji urzędu miasta w Augustowie Jarosław Szostek powiedział PAP, że gdyby udało się zrealizować planowaną inwestycję, byłaby to dodatkowa, znakomita oferta dla turystów. Podkreślił, że sezon turystyczny na jeziorach jest krótki i należy robić wszystko, by przyciągnąć turystów z innych regionów Polski i ze świata.

Ocenił, że przeszkodą są spore koszty inwestycji. "Na razie wydaje się to być sprawa ciężka do przejścia, ale nie niemożliwa"- powiedział.

Jak wyjaśniają samorządowcy, pieniądze na inwestycję nie będą pochodzić z budżetów gmin, ale ze środków unijnych. Zainteresowane gminy chcą pozyskać pieniądze z nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej 2014-2020 - z programów sąsiedztwa Polska, Litwa, Rosja. (PAP)

ali/ ls/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)