Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Platforma Obywatelska przed wyborami samorządowymi

0
Podziel się:

3.3.Warszawa (PAP) - W kampanii przed jesiennymi wyborami
samorządowymi PO chce zerwać z wizerunkiem partii wielkomiejskiej,
umocnić się w małych i średnich miastach oraz na wsi. W wyborach
do sejmików wojewódzkich i w dużych miastach PO pójdzie pod
własnym szyldem; w gminach i powiatach postawi na porozumienia z
lokalnymi organizacjami i środowiskami.

3.3.Warszawa (PAP) - W kampanii przed jesiennymi wyborami samorządowymi PO chce zerwać z wizerunkiem partii wielkomiejskiej, umocnić się w małych i średnich miastach oraz na wsi. W wyborach do sejmików wojewódzkich i w dużych miastach PO pójdzie pod własnym szyldem; w gminach i powiatach postawi na porozumienia z lokalnymi organizacjami i środowiskami.

18 marca, w Hali Mery w Warszawie, odbędzie się konwencja samorządowa PO, na której politycy Platformy przedstawią swoje pomysły na funkcjonowanie samorządu. Chodzi m.in. o pewne zmiany w kompetencjach wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, bezpośredni wybór starosty i marszałka województwa, o wyłanianie sekretarza gminy i skarbnika w konkursie - miałby to być początek budowania systemu służby cywilnej w samorządach.

Od reakcji samorządowców na te propozycje zależeć będzie, czy Platforma wniesie odpowiednie projekty zmian w prawie w takim terminie, by mogły one wejść w życie jeszcze przed tegorocznymi wyborami.

Sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna powiedział PAP, że pierwszym krokiem do wyborów samorządowych będą wybory wewnętrzne w partii. Styl i jakość przejścia przez wybory wewnątrz partii - ocenił Schetyna - będą stanowić o sile Platformy przed wyborami samorządowymi.

"Chcemy już teraz wyczyścić wszystkie nieporozumienia, zażegnać konflikty" - podkreślił. Dlatego w podróż po kraju wybrał się szef PO Donald Tusk, który dokonuje - jak mówi - "przeglądu wojska", czyli spotyka się z lokalnymi działaczami PO. Sam Schetyna był w Olsztynie, a jego zastępca Paweł Graś - w Lublinie. W tych dwóch miastach po konfliktach personalnych rozwiązane zostały miejscowe struktury PO i wprowadzony komisarz.

Schetyna zapewnił, że na wszystkich szczeblach samorządu będzie reprezentacja PO lub komitet przez nią współtworzony. "Startujemy sami do sejmików. Popieramy w pierwszej kolejności naszych kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów, ale wokół nich chcemy budować sensowne zaplecze, które da głosy do skutecznej polityki" - podkreślił.

Według Schetyny, najbardziej pożądane z punktu widzenia PO są centroprawicowe koalicje składające się z Platformy oraz "ludzi z koalicji obywatelskich, ludzi spoza polityki, którzy są +żywiołem samorządowym+ - są przyzwoici, popularni, od zawsze zbierają głosy w samorządzie".

Zgłaszanie kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast oraz układanie list kandydatów na radnych będzie należało do terenowych struktur PO. Powołanych zostanie 16 regionalnych pełnomocników PO, pracować będzie też specjalny zespół, który przygotuje samorządowy program Platformy.

Zarząd krajowy PO będzie na pewno chciał uczestniczyć w typowaniu kandydatów na prezydentów największych miast. Według Schetyny, poza Warszawą gdzie kandydatką jest Hanna Gronkiewicz-Waltz na razie za wcześnie, by mówić o kandydatach na prezydentów, choć jak przyznał, jest takich "kilku naturalnych kandydatów. Jednym z nich jest zapewne Paweł Adamowicz - obecny prezydent Gdańska.

"Zarząd krajowy będzie brał odpowiedzialność za ludzi, których PO wystawi w wielkich miastach, bo to wybory wykraczające poza poziom lokalny, mają znaczenie ogólnokrajowe, ściągają największe zainteresowanie mediów" - dodał Schetyna.

Dopuszczalne są również koalicje na poziomie gmin i powiatów. Na zatwierdzanie takiej koalicji decydujący wpływ mają mieć zarządy regionów. "Zarząd krajowy nie będzie tu ingerował, będzie jedynie instancją odwoławczą, jeśli doszłoby do konfliktu w regionie" - podkreślił sekretarz generalny PO.

Według Schetyny, PO jest otwarta na "układy centrowe, centroprawicowe, prawicowe", nie skreśla tu żadnych partnerów. "Wierzymy w intuicję ludzi Platformy na poziomie lokalnym. Jeżeli układy z PiS są w porządku na poziomie lokalnym, jeśli byłoby to dobre zaplecze dla kandydata na wójta, burmistrza czy prezydenta - to czemu nie" - powiedział Schetyna.

Władze krajowe PO będę odwodzić od ewentualnych pomysłów koalicji z SLD. "To sprawa polityczna, między nami, a Sojuszem jest morze różnic. Nie chcemy potwierdzać tezy braci Kaczyńskich, że Platforma jest skazana na sojusz z SLD. Pokażemy w tych wyborach, że na nic nie jesteśmy skazani, a jeśli na coś - to - mam nadzieję - na zwycięstwo" - stwierdził Schetyna. (PAP)

laz/ mok/ kaj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)