Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PO: nie obawiamy się negatywnej decyzji TK ws. ustawy hazardowej

0
Podziel się:

Nie obawiamy się negatywnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie
ustawy o grach hazardowych - powiedział PAP sprawozdawca projektu ustawy hazardowej w Sejmie, poseł
Marek Zieliński (PO).

Nie obawiamy się negatywnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy o grach hazardowych - powiedział PAP sprawozdawca projektu ustawy hazardowej w Sejmie, poseł Marek Zieliński (PO).

W piątek szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak poinformował, że prezydent Lech Kaczyński podpisał tę ustawę, ale zapowiedział jednocześnie, że w najbliższym czasie prezydent skieruje ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.

Sprawa jest tak ważna, że nawet mimo trybu przyjmowania ustawy, budzącego wiele wątpliwości, prezydent zdecydował się na podpisanie jej - mówił Stasiak na konferencji prasowej. Jak podkreślał, ze względu na bardzo pospieszny tryb prac nad ustawą i pojawiające się wątpliwości, co do zgodności z konstytucją wyrażane m.in. przez Biuro Analiz Sejmowych, prezydent zdecydował też o skierowaniu jej do "oceny następczej" przez Trybunał Konstytucyjny.

Decyzja prezydenta o skierowaniu ustawy do TK nie zaskoczyła Zielińskiego. "Stało się tak, jak zapowiadał. Bazując na posiadanych przez nas opiniach prawników mogę powiedzieć, że jesteśmy spokojni o los ustawy. Trudno oczywiście przesądzać, jaką decyzję podejmie Trybunał Konstytucyjny. Niemniej jednak nie obawiamy się, że Trybunał sformułuje zarzuty wobec kluczowych elementów tej ustawy" - powiedział. Dodał, że gdyby ustawy do TK nie skierował prezydent, to na pewno zrobiłyby to organizacje zrzeszające przedsiębiorców hazardowych.

Jego zdaniem TK może zbadać konstytucyjność tych elementów nowych rozwiązań, do których wątpliwości wyraziło w czasie procedowania nad projektem ustawy Biuro Analiz Sejmowych. Jak podkreślił, były to jednak tylko wątpliwości, a Rządowe Centrum Legislacji uznało, że przepisy te są zgodne z konstytucją.

Według Zielińskiego Biuro Analiz Sejmowych wyraziło wątpliwości co do artykułu projektu, który przewiduje, że tak jak gry na automatach będą traktowane wszystkie gry na urządzeniach mechanicznych, elektromechanicznych lub elektronicznych, w tym komputerowych, organizowane w celach komercyjnych, w których grający nie ma możliwości uzyskania wygranej pieniężnej lub rzeczowej, ale gra zawiera elementy losowości.

Jak zaznaczył, według Rządowego Centrum Legislacji "regulacja ogranicza wolność działalności gospodarczej wprowadzając możliwość urządzania gier na określonych urządzeniach wyłącznie w kasynach gry".

"Działalność taka była dotychczas wykonywana bez żadnych ograniczeń i w wielu przypadkach umożliwiała obchodzenie przepisów - pozorny brak wygranych gier, urządzanie takich gier bez zezwoleń, kontroli i bez opodatkowania. Skutki regulacji dotkną przedsiębiorców nienaruszających prawa. Jednak nie ma realnej możliwości kontroli, która pozwalałby na skuteczne zwalczania nadużyć w tym obszarze" - cytował poseł odpowiedź RCL.

Druga kwestia podnoszona przez Biuro Analiz Sejmowych - mówił Zieliński - dotyczy kar pieniężnych i podwójnej odpowiedzialności - administracyjnej i karno-skarbowej. Rządowe Centrum Legislacyjne odpowiedziało na ten zarzut, że podwójna odpowiedzialność funkcjonuje już w polskim systemie prawnym, podając jako przykład prawo podatkowe.

Premier Donald Tusk powiedział w ubiegłą sobotę, że jeśli prezydent podpisze ustawę hazardową przed skierowaniem jej do TK, to nie będzie miał żadnych zastrzeżeń do postępowania Lecha Kaczyńskiego. Podkreślił, że on sam nie ma wątpliwości, że ustawa jest konstytucyjna.

Sejm w ubiegły wtorek rozpoczął prace nad rządowym projektem nowej ustawy hazardowej, a w czwartek ją uchwalił. Następnego dnia ustawą zajął się Senat, który nie zaproponował do niej poprawek. Ustawa od razu trafiła zatem na biurko prezydenta, który podpisał ją w piątek, 27 listopada.

Prezydenccy ministrowie zwracali uwagę, że jedyna opinia ekspercka, jaka pojawiała się podczas prac nad projektem ustawy została przygotowana przez Biuro Analiz Sejmowych i przedstawiała wątpliwości, co do jej zgodności z konstytucją.

Biuro Analiz Sejmowych informowało też, że przedstawiony przez rząd projekt wprowadza "istotne zmiany" w kodeksie karnym, kodeksie karno-skarbowym i kodeksie karno-wykonawczym, a to zgodnie z regulaminem Sejmu wymaga specjalnego, dłuższego trybu pracy. (PAP)

luo/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)