Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po odwołaniu wysłuchania: opozycja oskarża koalicję o łamanie prawa

0
Podziel się:

Opozycja oskarża posłów koalicji z sejmowej
komisji samorządowej, że odwołując wysłuchanie publiczne w sprawie
zmian w ordynacji samorządowej, złamali prawo i obyczaj
parlamentarny. Koalicja twierdzi zaś, że wszystko odbyło się
zgodnie z literą prawa.

Opozycja oskarża posłów koalicji z sejmowej komisji samorządowej, że odwołując wysłuchanie publiczne w sprawie zmian w ordynacji samorządowej, złamali prawo i obyczaj parlamentarny. Koalicja twierdzi zaś, że wszystko odbyło się zgodnie z literą prawa.

Za odwołaniem wysłuchania publicznego planowanego ma 11 września głosowało w środę 31 posłów koalicji. Opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu.

Po posiedzeniu komisji samorządowej Waldy Dzikowski (PO) mówił dziennikarzom, że nie ma żadnych podstaw prawnych dla odwołania wysłuchania. Jak tłumaczył, regulamin Sejmu stanowi, że wysłuchanie można odwołać z przyczyn technicznych lub lokalowych, a takie nie zachodzą. Do tej pory - argumentował - odnotowano jedynie 11 zgłoszeń do udziału w wysłuchaniu, nie ma zatem powodu, aby mówić o ograniczeniach lokalowych, czy przyczynach technicznych.

"Dlatego uważamy, że uchwała (o odwołaniu wysłuchania) podjęta przez większość koalicyjną jest obarczona wadą prawną" - powiedział Dzikowski.

Klub SLD, po zakończeniu posiedzenia komisji, wydał oświadczenie, w którym zarzucił koalicji, że odwołując wysłuchanie publiczne "lekceważy społeczeństwo, boi się konfrontacji z opinią publiczną, niszczy idee społeczeństwa obywatelskiego, łamie prawo, zasady i dobre zwyczaje parlamentarnego działania. Posłowie Sojuszu uznali ponadto, że koalicja "zwiększając liczbę członków prezydium komisji, przeczy idei +Taniego Państwa+".

"Komisja samorządu została sprowadzona do prostego narzędzia utrwalania dominacji koalicji gdzie tylko się da, łącznie z samorządem" - mówił po głosowaniu Waldemar Pawlak (PSL), który w środę rano został odwołany ze stanowiska szefa tej komisji.

"W złym stylu uchwalane są złe rozwiązania przy złamaniu wszystkich zasad i reguł regulaminu" - zaznaczył Pawlak. W jego ocenie, uwzględniana jest jedna reguła: "jeżeli mamy większość w głosowaniu, to możemy robić wszystko, nawet największe głupoty". "Dogmatyzm i ideologia triumfują nad zdrowym rozsądkiem" - dodał.

"Arytmetyka stoi za koalicją, ale logika stoi w kącie i płacze" - mówiła Jadwiga Zakrzewska (PO), szefowa podkomisji zajmującej się dotychczas rządowym projektem noweli ordynacji wyborczej do samorządów. Tymczasem komisja w środę powołała drugą podkomisję do tego samego zagadnienia - w nowej znaleźli się na razie jedynie posłowie koalicji.

"Powstał totalny dziwoląg. Wychodzi na to, że moja podkomisja nie została odwołana, więc podkomisje się dublują. Prezydium powinno teraz powiedzieć, która podkomisja jest ważniejsza - ta, która została powołana głosami wszystkich posłów niezależnie od opcji politycznej, czy nowa - wybrana jedynie przez rządzącą koalicję" - powiedziała.

Tadeusz Cymański (PiS) odpiera zarzuty posłów opozycji. Jego zdaniem, przytaczana przez koalicję ekspertyza sejmowego Biura Studiów i Ekspertyz, zgodnie z którą Pawlak naruszył prawo decydując o przeprowadzeniu w zeszłym tygodniu głosowania w sprawie organizacji wysłuchania publicznym, jest powodem, aby to wysłuchanie odwołać.

Biuro Legislacyjne Sejmu podnosiło podczas środowego posiedzenia komisji, że odwołać wysłuchanie można jedynie z przyczyn technicznych lub lokalowych. "A ja przypominam, że jest dokument w postaci ekspertyzy" - powiedział Cymański.

"W wypowiedziach prawników nie ma monolitu. Dla nas nadrzędna jest wola Sejmu. Przypominam, że w lipcu Sejm przyjął uchwałę zobowiązującą komisję do zakończenia prac nad ordynacją do 21 sierpnia. Nie wykonano tego, chcemy przywrócić sprawy do porządku" - powiedział Cymański.

"Ja szanuję argumenty przeciwne, ale ich nie podzielam" - oświadczył poseł PiS. (PAP)

laz/ mok/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)