Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po raz drugi nie rozpoczął się proces byłej prezes spółdzielni

0
Podziel się:

Po raz drugi Sąd Rejonowy w Olsztynie nie mógł rozpocząć procesu byłej
prezes spółdzielni mieszkaniowej Domator w Olsztynie, która jest oskarżona m.in. o przywłaszczenie
98 tys. zł i działanie na szkodę spółdzielni.

Po raz drugi Sąd Rejonowy w Olsztynie nie mógł rozpocząć procesu byłej prezes spółdzielni mieszkaniowej Domator w Olsztynie, która jest oskarżona m.in. o przywłaszczenie 98 tys. zł i działanie na szkodę spółdzielni.

W piątek nie stawił się współoskarżony członek zarządu spółdzielni. Sędzia Karol Beśka poinformował, że Stanisław M. dostarczył zwolnienie lekarskie. Na poprzedniej rozprawie nieobecna była z kolei b. prezes spółdzielni. Sąd wyznaczył kolejny termin rozpoczęcia procesu na 22 czerwca.

Rzecznik olsztyńskiej prokuratury okręgowej prokurator Mieczysław Orzechowski poinformował w maju ub.r., gdy prokuratura wysyłała do sądu akt oskarżenia, że byłej prezes Domatora Teresie R.-M. postawiono w sumie 15 zarzutów.

Dotyczą one działania na szkodę spółdzielni, przywłaszczenia mienia, prowadzenia ksiąg rachunkowych wbrew przepisom ustawy i podawania w nich nierzetelnych danych. Zarzuty to także nakłanianie pracownicy do fałszowania dokumentów, złośliwe naruszanie praw pracowniczych, podrabianie dokumentów, zawiadamianie o przestępstwach, których nie było.

Śledczy zarzucają także Teresie R.-M., że nie złożyła w sądzie rejestrowym sprawozdania finansowego oraz wniosku o upadłość spółdzielni, choć jego złożenie było w okresie objętym zarzutem uzasadnione - wyliczał prokurator Orzechowski. Dodał, że najpoważniejsze z tych przestępstw zagrożone jest karą pięciu lat więzienia.

Działanie na szkodę spółdzielni przez Teresę R.-M. polegało na przeznaczeniu 750 tys. zł z funduszu remontowego na pokrycie bieżących kosztów działania spółdzielni, b. prezes nie odprowadziła też do ratusza podatku za wieczyste użytkowanie gruntów, choć taki podatek zapłacili spółdzielcy. Prokuratura ustaliła także, że prezes złamała prokuratorski zakaz kierowania spółdzielnią i choć nie miała do tego prawa, zawarła z synem umowę przeniesienia udziału we własności dwóch miejsc garażowych.

W trwającym od grudnia 2008 r. śledztwie prokuratura ustaliła, że b. prezes Domatora przywłaszczyła pieniądze i mienie o łącznej wartości 98 tys. zł. Zdaniem śledczych Teresa R.- M. wypłaciła sobie ponad 52 tys. zł z tytułu zwrotu wkładu budowlanego i korekty opłat eksploatacyjnych, kolejne 22,7 tys. zł pobrała jako wkład budowlany stanowiska garażowego, za 7 tys. zł kupiła materiały budowlane, które częściowo przeznaczyła na remont mieszkania matki, z pieniędzy spółdzielni opłaciła też ponad 600 zł przegranego w sądzie prywatnego procesu, zawłaszczyła też spółdzielczego laptopa i dwa telefony.

Wraz z byłą prezes prokuratura oskarżyła członka zarządu spółdzielni Stanisława M. oraz prowadzącą księgowość Sylwię T. Oni mają mniej zarzutów. Zdaniem prokuratury wszystkie swoje czyny popełnili wspólnie z prezesem Teresą R.-M.

Poprzednikom Teresy R.-M. w 2006 r. postawiono zarzuty działania na szkodę spółdzielni w kwocie siedmiu milionów złotych. Po czterech latach procesu sąd uniewinnił prezesa, ale prokuratura wniosła apelację - ta ma być rozpoznana w poniedziałek.

Teresa R.-M., zanim została prezesem Domatora, upubliczniała w mediach krajowych i lokalnych nieprawidłowości, jakich jej zdaniem dopuszczali się prezesi spółdzielni. Ujawniła m.in., że mieli oni zaciągnąć wysoką pożyczkę u prywatnej osoby, mieszkanki Wiednia, a także, że jeden z prezesów miał prowadzić dom publiczny.

Część spółdzielców wierzyła Teresie R.-M. i stała za nią murem, inni cały czas działali w opozycji. Z inicjatywy jednego z "opozycjonistów" w grudniu 2008 roku prokuratura wszczęła śledztwo, które miało wyjaśnić poczynania pani prezes. "W sumie w toku śledztwa wpłynęło ponad 20 kolejnych zawiadomień od członków spółdzielni, a badanych było ponad 100 różnych wątków. Te, które nie znalazły odbicia w akcie oskarżenia, zostały umorzone" - powiedział prok. Orzechowski. (PAP)

ali/ abr/ bos/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)