Posłanka PO Julia Pitera powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej, że Platforma żąda od PiS "działań symetrycznych". PO domaga się "przedstawienia taśm: z afery w Ministerstwie Sportu, z +afery kokainowej+ w Pałacu Prezydenckim, z telefonu biznesmena z Gdyni do prezydenta Lecha Kaczyńskiego".
Szef CBA Mariusz Kamiński ujawnił we wtorek nagranie operacyjne mające być dowodem na korupcję posłanki Beaty Sawickiej (niezrzeszona, wcześniej PO). Sawicka została zatrzymana przez Biuro na gorącym uczynku. Została wyrzucona z Platformy.
"Żądamy działań symetrycznych, dopiero wtedy zdołamy uwierzyć, że nie było to w interesie partyjnym" - powiedziała Pitera. Podkreśliła, że ujawnienie nagrań przez CBA "zbiega się z kłamliwym spotem PiS" na temat prywatyzacji służby zdrowia, której - według PiS - chce PO. Posłanka oświadczyła, że Sawicka w ujawnionych nagraniach "mówi kompletne bzdury".
"Ona (Sawicka) oszalała na punkcie pieniędzy" - powiedziała Pitera. Dodała, że Sawicka poniosła tego konsekwencje - została wyrzucona z partii i musiała zrezygnować z kandydowania w wyborach. (PAP)
hgt/ mok/ gma/
