# dochodzi wypowiedź rzecznika PSP Pawła Frątczaka #
04.03. Zawiercie (PAP) - Na miejscu katastrofy kolejowej pod Szczekocinami k. Zawiercia jest już pociąg techniczny z kolejowej służby ratowniczej - poinformowała PAP komenda straży pożarnej w Zawierciu. Rozpoczęła się akcja rozszczepiania wraków wagonów.
Jak poinformował PAP st. kpt. Radosław Lendor z zawierciańskiej straży pożarnej, pociąg ratowniczy umożliwi rozszczepienie wraków wagonów, tak aby można było dokładnie zbadać teren katastrofy oraz wydobyć ciało 15. ofiary. "Elektrowóz zmiażdżył wagon, są ze sobą zespolone, z tego powodu dostęp do nich jest niemożliwy" - powiedział Lendor.
Pociąg wyposażony jest w dźwig oraz pojazd na gąsienicach, który zostanie wykorzystany do rozdzielenia wraków. Akcja może potrwać kilka godzin. "To jest bardzo trudna operacja" - dodał st. kpt. Lendor.
Rzecznik PSP Paweł Frątczak powiedział PAP, że dotarcie do 15. ofiary może potrwać nawet kilka godzin. Dodał, że strażacy będą przeszukiwać uszkodzone wagony i sprawdzać, czy na pewno nikogo tam nie ma. Dodał, że w tym momencie trwa też zabezpieczanie śladów i dowodów przez ekspertów z komisji badania wypadków kolejowych oraz przez prokuratorów i policję.
Frątczak powiedział, że według szacunków straży pożarnej cała akcja związana z usuwaniem skutków katastrofy może potrwać kilka dni.
15 osób zginęło, a kilkadziesiąt trafiło do szpitala - to dotychczasowy bilans katastrofy kolejowej na Śląsku. (PAP)
ktp/ pru/ akw/ mhr/