22-letni Sergiusz J. od stycznia tego roku poszukiwany był listem gończym. Podejrzanemu grozi kara dożywotniego więzienia.
Poinformował o tym rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania. Dodał, że 22-latek nie ustosunkował się do stawianych mu zarzutów. Śledczy wystąpili już do sądu z wnioskiem o jego aresztowanie. Decyzja w tej sprawie ma zapaść jeszcze w poniedziałek.
Jak ustalono, 23 grudnia ub. roku podejrzany wraz z czterema swoimi kolegami chciał wejść do jednego z klubów na ul. Moniuszki w Łodzi. Pracownicy ochrony nie chcieli jednak ich wpuścić. Wcześniej cała piątka została wyproszona z innego pubu za agresywne zachowanie.
W czasie, kiedy trwała "przepychanka" z ochroną, z klubu wychodził wraz ze swoją dziewczyną oraz dwoma kolegami 31-letni łodzianin. Zwrócił on mężczyznom uwagę, że blokują drzwi.
Uwaga ta wywołała agresję u podejrzanego, który wyciągnął z kieszeni składany nóż i ugodził nim pięciokrotnie 31-latka. Ranił też dziewczynę. Następnie uciekł, podobnie jak jego koledzy. 31-latek w stanie ciężkim trafił do szpitala, gdzie bardzo długo walczył o życie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
To on uciął maczetą rękę? Areszt dla 36-latka 36-letni mieszkaniec Żyrardowa był od marca poszukiwany za usiłowanie zabójstwa przy użyciu broni palnej. Policjanci zatrzymali go w Poznaniu | |
Zamieszki w Szwecji. Przez zabójstwo Grupy młodzieży zaatakowały policjantów w dzielnicy Husby na przedmieściu Sztokholmu, podpaliły również samochody i budynek parkingu. | |
Wstrząsająca zbrodnia. Brytyjczyk przyznał się do zabójstwa dzieci Mieszkający we Francji Brytyjczyk przyznał się do zabójstwa dwojga swoich dzieci w wieku pięciu i dziesięciu lat. Ich ciała odnaleziono dziś w domu rozwiedzionej pary. Miały podcięte gardła. |