Powyżej górnej granicy lasu w Bieszczadach w czwartek rano wiał silny wiatr, a mgła ograniczała tam widoczność do 50 metrów - poinformował Grzegorz Mołczan, ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR.
"Na Połoninie Wetlińskiej notowano dwa stopnie Celsjusza. Natomiast w bieszczadzkich dolinach termometry wskazują siedem - dziewięć stopni powyżej zera" - powiedział Mołczan.
W Ustrzykach Górnych i Cisnej widoczność jest ograniczona. Wieje słaby wiatr. W całym paśmie Bieszczad pada deszcz. "Szlaki górskie są śliskie" - dodał ratownik dyżurny.
W ocenie GOPR, w Bieszczadach są trudne warunki do uprawiania turystyki pieszej i rowerowej.(PAP)
kyc/ abe/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: