Strajkujący od ponad tygodnia lekarze szpitala wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie w środę rano po rozmowie z wiceprezesem Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzejem Włodarczykiem zadecydowali, że będą wypisywać karty zgonu i recepty paskowe.
"Protestujący ze zrozumieniem przyjęli nasz apel" - powiedział Włodarczyk. Od poniedziałku, oprócz pracy w systemie ostrego dyżuru (przyjmowanie jedynie przypadków zagrażających życiu - PAP) , lekarze nie wydawali także kart zgonu i recept paskowych. Była to forma zaostrzenia protestu.
Od ubiegłego poniedziałku w regionie tak jak w czasie ostrego dyżuru pracują trzy szpitale w Rzeszowie oraz w Krośnie, Tarnobrzegu, Mielcu i Lesku. Lekarze domagają się 30-procentowych podwyżek płac jeszcze w tym roku.
Na Podkarpaciu pierwsze protesty lekarzy zorganizowano 20 lutego oraz 13 i 14 marca. W kilkunastu placówkach medycznych regionu lekarze pracowali wtedy jak w dni świąteczne.
W środę m.in. z przedstawicielami strajkujących w Rzeszowie spotka się minister zdrowia Zbigniew Religa. (PAP)
kyc/ plo/ tot/