Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podkarpackie: Strzelanina w Sanoku

0
Podziel się:

32-letni mężczyzna zabarykadował się w jednym z mieszkań w bloku przy ul.
Cegielnianej w Sanoku (Podkarpackie). Razem z nim przebywa w mieszkaniu kobieta. Policjanci chcą,
aby mężczyzna poddał się dobrowolnie; usiłują nawiązać z nim kontakt. Sprawca odmawia.

32-letni mężczyzna zabarykadował się w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Cegielnianej w Sanoku (Podkarpackie). Razem z nim przebywa w mieszkaniu kobieta. Policjanci chcą, aby mężczyzna poddał się dobrowolnie; usiłują nawiązać z nim kontakt. Sprawca odmawia.

Jak podaje policja, kobieta, która przebywa w mieszkaniu razem ze sprawcą, nie jest zakładnikiem, jest z nim dobrowolnie.

W czwartek po południu do nieoznakowanego policyjnego samochodu z okna mieszkania w czteropiętrowym bloku, na największym osiedlu w Sanoku, strzelał mężczyzna. Miał zostać zatrzymany w związku z zabójstwem w środę 29-latka w Międzybrodziu k. Sanoka.

Jak powiedział rzecznik podkarpackiej policji kom. Paweł Międlar, padły cztery strzały, nikomu nic się nie stało. "Mężczyzna w przeszłości był już karany m.in. za przestępstwa narkotykowe" - dodał.

W związku z zagrożeniem ewakuowano mieszkańców okolicznych bloków, a także dzieci z gimnazjum nr 4 oraz z przedszkola przy ul. Jana Pawła II. Dzieci zostały już odebrane przez rodziców. Osiedle przy ul. Cegielnianej w Sanoku jest jednym z największych w mieście. Mieszka na nim kilkanaście tysięcy osób. Służby odłączyły budynek od gazu i prądu.

Do Sanoka ściągnięte zostały siły policyjne z całego regionu, dotarł również dyżurny oddział antyterrorystyczny z Warszawy.

Z miejsca zdarzenia docierają sprzeczne informacje dotyczące negocjacji z mężczyzną. Rzecznik policji nie potwierdza informacji, że prowadzone są negocjacje. "Trwają działania policyjne" - powiedział.

Jak powiedziała PAP rzeczniczka prasowa burmistrza Sanoka Agnieszka Frączek, mieszkańcy, którzy nie mogą wrócić do domów, mogą przyjść do lokalu Olimp przy ul. Kwiatowej. "Tam czeka na nich ciepły posiłek" - dodała.

Frączek poinformowała, że z takiej możliwości skorzystało kilka osób. "Przygotowaliśmy również noclegi dla tych osób, które nie będą mogły wrócić na noc do swoich mieszkań. Większość osób przyznała, że znajdzie schronienie u rodziny lub znajomych" - powiedziała.

Burmistrz Sanoka Wojciech Blecharczyk powiedział PAP, że jeśli policyjna akcja się przeciągnie do późnych godzin nocnych, w piątek odwołane zostaną zajęcia w placówkach oświatowych w tym rejonie miasta.(PAP)

huk/ kyc/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)