10 mln zł kosztowała zakończona właśnie modernizacja kolejowego polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Kuźnicy (Podlaskie). Inwestycja była w 85 proc. dofinansowana ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Z budżetu państwa pochodziło 1,5 mln zł.
To pierwszy etap modernizacji kolejowego przejścia w Kuźnicy. Celem inwestycji było dostosowanie infrastrukturalne tego przejścia do wymogów Schengen.
Prace kosztowały o połowę mniej niż planowano. Oszczędności powstały w przetargach. Nadmiar środków trzeba będzie zwrócić.
Jak powiedział we wtorek na konferencji prasowej wojewoda podlaski Maciej Żywno, głównym celem inwestycji było zwiększenie bezpieczeństwa na przejściu w Kuźnicy. Powiedział, że to ważne zarówno z punktu widzenia mieszkańców województwa podlaskiego i służb pracujących na granicy. Chodzi też o ograniczenie nielegalnego transportu towarów. Dzięki inwestycjom granica - fragment zewnętrznej granicy UE - będzie w tym miejscu jeszcze bardziej szczelna, a odprawy szybsze - powiedział wojewoda.
W ramach projektu, na przejściu kolejowym w Kuźnicy powstał m.in. system monitoringu. Za pośrednictwem zamontowanych na słupach oświetleniowych 135 kamer monitorowany jest przejazd pociągów. Pociągi są obserwowane na odcinku 5 km tzw. drogi celnej - to dystans, jaki pokonują od granicy polsko-białoruskiej do stacji kolejowej w Kuźnicy. Pociągi mogą dokładnie monitorować i straż graniczna i służby celne. To ważne - podkreśliła wicedyrektor wydziału infrastruktury Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego Ewa Stachowicz, bo mogą np. widzieć każdy przypadek np. wyrzucania z pociągu paczek z papierosami bez akcyzy. Takie przypadki zdarzały się na tym odcinku dość często, a teren nie był zabezpieczony.
Powstało też zaplecze na potrzeby straży granicznej. W nowym miejscu ulokowano bramki do wykrywania skażeń radioaktywnych - poinformowała wicedyrektor Ewa Stachowicz.
Dodała, że w 2008 roku drogi celne, ogrodzenie, perony i kładka dla pieszych nad torami powstały na przejściu kolejowym w Kuźnicy ze środków Funduszu Schengen.
Z danych Izby Celnej w Białymstoku i Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej wynika, ze ruch osobowy, ale i towarowy na kolejowym przejściu w Kuźnicy stale wzrasta, dlatego nowe zabezpieczenia są bardzo ważne.
Wicedyrektor Izby Celnej w Białymstoku Maciej Fiłończuk powiedział, że w 2010 roku służby celne dokonały na kolejowym przejściu w Kuźnicy blisko 14 tys. odpraw granicznych przywozowych i wywozowych. Granicę przekroczyło w 2009 roku około 60 tys. wagonów. Zaznaczył, że ruch zwiększa się w tym miejscu od około pięciu lat Podkreślił, że to jeden z najważniejszych szlaków komunikacyjnych w województwie podlaskim.
Płk Michał Wołkowycki z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej powiedział, że w porównaniu do 2009 roku, w roku 2010 ruch osoby wzrósł o 55 proc. Granicę w tym miejscu przekroczyło 154,7 tys. osób.
Modernizacja trwała od lutego do końca grudnia 2010 roku.
Iza Próchnicka (PAP)
kow/ je/
