*44,7 mln zł będą kosztowały inwestycje w budowę sieci internetowej, które będą realizować podlaskie samorządy. Inwestycje mają być dofinansowane w 85 proc. z funduszy unijnych, z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego. *
Unijne dotacje dostaną: Mońki (6,4 mln zł), Drohiczyn (II-etap projektu - 20,4 mln zł) oraz Dąbrowa Białostocka (6,9 mln zł), Bakałarzewo (2,4 mln zł), Narewka (1,02 ml zł) - zdecydował pod koniec grudnia zarząd województwa podlaskiego.
Wszystkie projekty mają wpłynąć na poprawę dostępu do internetu w Podlaskiem i wyrównywanie dysproporcji w regionie w tym zakresie - podkreśla Urząd Marszałkowski.
Gminy Mońki, Drohiczyn i Dąbrowa Białostocka będą realizować projekty w partnerstwie z innymi samorządami. Projekt Moniek będzie realizowany w tej gminie oraz w gminach Knyszyn i Jaświły. Dąbrowa Białostocka będzie realizować inwestycje we współpracy i na terenie gmin Nowy Dwór, Suchowola, Korycin i Jasionówka. Gminy Bakałarzewo i Narewka będą realizować projekty internetowe tylko na swoim terenie.
Największy projekt, podzielony na dwa etapy, będzie realizować Drohiczyn wraz z dwunastoma sąsiednimi samorządami z powiatów siemiatyckiego, bielskiego i wysokomazowieckiego. To m.in. gminy Mielnik, Milejczyce, Siemiatycze, Perlejewo, Grodzisk, Brańsk i Rudka.
Jak powiedział PAP burmistrz Drohiczyna Wojciech Borzym, łączna wartość obu etapów projektu, to ok. 40 mln zł, z czego 33,5 mln zł ma pochodzić z UE.
Czy unijne dofinansowanie pozostanie na takim poziomie okaże się, gdy Komisja Europejska zakończy prace na notyfikacją tych projektów. Poziom dotacji z UE może zostać obniżony do 50 proc., a wtedy realizacja projektów może stanąć pod znakiem zapytania, gdyż samorządom może zabraknąć środków - ocenia burmistrz Drohiczyna.
Borzym powiedział, że jeśli notyfikacja zakończy się pomyślnie, to realizacja projektu zacznie się w tym roku. W jego ramach ma powstać około 140 km światłowodu, w każdej gminie także stacja bazowa główna i mniejsze stacje, które będą dostarczać internet drogą radiową.
W każdej miejscowości w gminach, które biorą udział w projekcie, ma też powstać ponad 400 publicznych punktów dostępu do internetu drogą bezprzewodową, czyli przez Wi-Fi. Borzym tłumaczy, że taki punkt oznacza, że każdy posiadacz komputera - także turysta z laptopem - będzie mógł korzystać z tego dostępu. Infrastruktura będzie udostępniania użytkownikom przez operatorów internetu, którzy będą ją dzierżawić od gmin.
Borzym powiedział, że infrastruktura, która ma powstać w ramach projektu umożliwi dostęp do internetu około 90-95 proc. mieszkańcom gmin objętych projektem. Wyjątek mogą stanowić kolonie miejscowości, zlokalizowane na terenach leśnych.
Samorządy nie mają wiarygodnych danych, jak ten dostęp wygląda teraz. Na terenie objętym projektem mieszka około 75 tys. mieszkańców. Borzym powiedział, że szacuje się, iż około 20-30 proc. osób ma tam dostęp do internetu szerokopasmowego.
W założeniu, dostęp do sieci, jaka powstanie w drohiczyńskim projekcie będzie bezpłatny, ale jedynie przy niskim transferze danych - do 256 kilobajtów. Za szybszy trzeba będzie płacić, bo takie są przepisy - tłumaczy Borzym.
Samorządy decydują się na budowę infrastruktury pod internet radiowy, gdyż nie ma szans technicznych ani pieniędzy, by wszędzie położyć światłowód. Borzym powiedział, że kilka lat temu szacowano, że aby położyć kable światłowodowe w całej gminie Drohiczyn, trzeba by było mieć na ten cel około 10 mln zł.
Infrastruktura, jaka powstanie w gminach, ma być spójna z mającą powstać w Podlaskiem siecią szerokopasmowego internetu. Planowana jest ona dzięki dotacji z UE z programu Rozwój Polski Wschodniej.
Borzym powiedział, że projekt z programu Rozwój Polski Wschodniej dotyczy budowy internetowych "autostrad", podczas gdy projekt jego gminy, to ich uzupełnienie szczegółowe, schodzące na najniższy poziom.
Iza Próchnicka (PAP)
kow/ rof/
