2,4 tys. dzieci z województwa podlaskiego w wieku od szóstego miesiąca do siódmego roku życia zostanie przebadanych przez lekarzy w ramach projektu "Widok na przyszłość", którego celem jest wczesne wykrywanie i leczenie chorób oczu.
Badania rozpoczną się 21 lutego w gminie Gródek. Zostaną przeprowadzone w 30 podlaskich gminach, głównie na północy i północnym wschodzie regionu, ale też w kilku gminach w rejonie łomżyńskim - poinformowała w środę PAP koordynator projektu Urszula Lisowska z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego (UDSK) w Białymstoku.
Dzieci, u których zostaną wykryte problemy, trafią na szczegółową diagnostykę i leczenie do specjalistów w Białymstoku. Chodzi głównie o badania przesiewowe by wykryć zaćmę, jaskrę, zeza, odwarstwienia siatkówki, wady wzroku.
Jak powiedziała PAP kierownik naukowy projektu prof. Alina Bakunowicz-Łazarczyk, kierownik Kliniki Okulistyki Dziecięcej UDSK w Białymstoku, to pionierski projekt. Do tej pory w Podlaskiem w ogóle nie było takich badań, według niej to także rzadkość w Polsce.
Projekt realizuje Klinika Okulistyki Dziecięcej UDSK dzięki dofinansowaniu z UE w ramach tzw. funduszy norweskich. Klinika dostała na ten cel blisko 394,5 tys. euro. To 75 proc. wartości projektu. Pozostałe pieniądze dołożyło Ministerstwo Zdrowia (15 proc.) i dziecięcy szpital kliniczny (10 proc.).
Projekt powstał, bo lekarze zauważyli, że coraz więcej dzieci trafia do szpitala i do specjalistów z wadami wzroku i chorobami oczu za późno, a wady są coraz poważniejsze. Problem jest zwłaszcza poza dużymi miastami, gdzie jest utrudniony dostęp do specjalistów. Według prof. Bakunowicz-Łazarczyk więcej problemów ze wzrokiem u dzieci wynika z tego, że są bardzo obciążone nauką, a dodatkowo w domu przesiadują przed komputerem.
Z badań ankietowych przeprowadzonych przed projektem wynika, że połowa pytanych rodziców przyznała, że ich dziecko w ogóle nie miało badań okulistycznych. "Świadomość społeczeństwa jest bardzo słaba" - oceniła profesor Bakunowicz-Łazarczyk.
Dzieci trafiają do okulisty zbyt późno, są przypadki nieleczonych zaćm wrodzonych czy też jaskry, co skutkuje u dzieci niedowidzeniem, za późno wykrywane są też wady wzroku. Jak podkreśla Bakunowicz-Łazarczyk, zaćma wrodzona powinna być leczona - zoperowana do czwartego miesiąca życia dziecka, a najpóźniej w wieku kilku lat. Co piąty pacjent, który trafia do Kliniki Okulistyki UDSK ma krótkowzroczność.
Projekt obejmuje też bezpłatne szkolenia dla lekarzy pediatrów i pielęgniarek środowiskowych. Jak poinformowała Urszula Lisowska, ze szkoleń skorzysta 60 osób. Będą się uczyć jak po zachowaniach dziecka w trakcie np. badań ogólnych rozpoznać, że ma wczesne problemy ze wzrokiem.
Projekt "Widok na przyszłość" to także zakup sprzętu medycznego do badań i leczenia. Zostaną m.in. kupione urządzenia do badania ciśnienia wewnątrz gałki ocznej i oceny wad wzroku, diagnostyki jaskry. Sprzęt ma być w wersji przenośnej, będzie też doposażona klinika okulistyki, np. w nowoczesny sprzęt do operacji zaćmy.
Program potrwa do końca 2011 roku. (PAP)
kow/ malk/ jra/