Białostocka policja zatrzymała dwóch młodych mężczyzn, podejrzanych o propagowanie faszyzmu i treści antyżydowskich. Zarzucono im malowanie napisów o takiej treści na budynkach w centrum miasta. To nie pierwszy w mieście incydent o takim charakterze.
Jak podała w sobotę policja, namalowane farbą w sprayu symbole i napisy pojawiły się kilka dni wcześniej na dwóch budynkach w centrum Białegostoku. To m.in. hasło "Jude raus" a także krzyż celtycki, kojarzony jako symbol neofaszyzmu.
Zatrzymani mają 18 i 20 lat, to mieszkańcy Białegostoku. Przy zarzutach dotyczących propagowania faszyzmu i antysemityzmu grozi im do pięciu lat więzienia.
To nie pierwszy podobny incydent w Białymstoku. W sierpniu Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał czterech mężczyzn w podobnym wieku i za podobne czyny na kary po roku więzienia bez zawieszenia, uznając że malowanie w 2007 roku swastyk, znaków "SS" i antyżydowskich haseł w różnych miejscach Białegostoku, było publicznym propagowaniem faszyzmu i nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym i wyznaniowym. Ten wyrok nie jest jednak jeszcze prawomocny. (PAP)
rof/ dym/
