Ponad 3,5 mln zł będą musiały zapłacić Sejny syndykowi Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych w Suwałkach za nadzór nad budową oczyszczalni ścieków. Sąd Apelacyjny w Białymstoku odrzucił w środę apelację burmistrza Sejn w tej sprawie.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka Sądu Apelacyjnego w Białymstoku Magdalena Pankowiec, sąd oddalił apelację, co oznacza, że uprawomocnił się wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach, według którego miasto Sejny musi zapłacić WPRI za nadzór inwestorski.
Miasto Sejny procesuje się z WPRI od 2000 roku, utrzymując, że nadzór nad budową oczyszczalni ścieków w tym mieście był zły. Z tego powodu burmistrz miasta nie chciał zapłacić 1,4 mln zł za nadzór nad częścią robót związanych z inwestycją.
W 2005 roku WPRI proponowało ugodę - zapłatę prawie 700 tys. zł, ale miasto ją odrzuciło.
W sierpniu 2006 roku Sąd Okręgowy w Suwałkach wydał niekorzystny wyrok dla Sejn - zapłaty 3,5 mln zł (za nadzór plus odsetki od tej kwoty), od którego burmistrz się odwołał do sądu apelacyjnego.
"Nie jesteśmy przygotowani do zapłaty takiej kwoty z naszego budżetu. Na 2008 rok zarezerwowaliśmy ewentualnie na ten cel 64 tysiące złotych. Sytuacja naszego miasta jest patowa" -powiedział PAP przewodniczący rady miejskiej w Sejnach Andrzej Małkiński.
Oczyszczalnia ścieków była budowana w Sejnach w latach 1996-1998. Inwestycja kosztowała 14 mln złotych. Jednak już rok po oddaniu jej do użytku zaczęły pękać główne zbiorniki oczyszczalni; wyciekały z nich ścieki. Miasto do tej pory spłaca kredyt zaciągnięty na inwestycję.(PAP)
bur/ itm/
