Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Odszkodowanie za niesłuszne zatrzymanie samorządowców

0
Podziel się:

1,5 tys. zł odszkodowania dla byłego prezydenta Łomży i 2 tys. zł dla jego
zastępcy zasądził w czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku. Uznał, że w 2009 roku zostali niesłusznie
zatrzymani dla potrzeb śledztwa dotyczącego gospodarowania gminnymi nieruchomościami.

1,5 tys. zł odszkodowania dla byłego prezydenta Łomży i 2 tys. zł dla jego zastępcy zasądził w czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku. Uznał, że w 2009 roku zostali niesłusznie zatrzymani dla potrzeb śledztwa dotyczącego gospodarowania gminnymi nieruchomościami.

Orzeczenie nie jest prawomocne. Na razie nie wiadomo, czy samorządowcy, którzy domagali się po 50 tys. zł, lub prokuratura, złożą odwołania.

W listopadzie 2009 roku ówczesny prezydent Jerzy B. i jego zastępca Marcin S. zostali zatrzymani na wniosek Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. Ta postawiła im zarzuty przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przy zarządzaniu gminnymi nieruchomościami; Marcinowi S. także oszustwo, czyli "doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem".

Postępowanie przygotowawcze wciąż trwa. W wyborach samorządowych 2010 roku Jerzy B. stracił stanowisko prezydenta Łomży, a w związku z tym i Marcin S. przestał być jego zastępcą.

Obaj wystąpili do sądu odszkodowanie za niesłuszne zatrzymanie. Białostocki sąd okręgowy zasądził odszkodowanie uzasadniając, że akcja policji wobec nich była nieuprawniona. W jego ocenie, zatrzymanie w taki sposób było niesłuszne, bo nie było powodów, by ich zatrzymywać i doprowadzać do prokuratury, skoro nie byli wcześniej w żaden sposób wzywani do stawiennictwa na przesłuchanie.

Marcin S. dostał nieco większe odszkodowanie, ponieważ dłużej był zatrzymany (prokuratura wystąpiła o jego areszt, sąd jednak ten wniosek oddalił).

W śledztwie obaj podejrzani nie przyznają się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. (PAP)

rof/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)