Rozpoczęta w sobotę akcja PiS pod hasłem "Polska jest jedna" to nie kampania wyborcza, a spotkania z mieszkańcami, by rozmawiać o ważnych dla nich problemach - podkreślali w sobotę w Białymstoku politycy PiS.
Akcja odbywa się w sobotę w czterech pierwszych regionach. Jak powiedział na konferencji prasowej w Białymstoku rzecznik PiS Adam Hofman to województwa: podlaskie, świętokrzystkie, opolskie i podkarpackie.
Wiceprezes PiS Adam Lipiński podkreślił, że działacze PiS przyjęli ambitny plan odwiedzenia wszystkich gmin w Polsce. "Mam nadzieję, że się nam ten plan uda zrealizować. On jest związany z tym, że my chcemy rozmawiać z ludźmi i mówić o problemach Polski na spotkaniach z Polakami, z wyborcami" - mówił Lipiński.
Dodał, że politykom PiS chodzi także o obronę przed działaniami Platformy Obywatelskiej, która - jak powiedział - "chce zamknąć opozycji usta" i konsekwentnie do tego zmierza, np. uchwalając zakaz emisji wyborczych spotów telewizyjnych w mediach czy kupowania reklam na billboardach. "Ale my mówimy nie. Jeżeli tego nie możemy robić, to tym bardziej intensywnie będziemy się zajmowali bezpośrednimi spotkaniami z wyborcami" - powiedział Lipiński.
Według niego w tych spotkaniach w Polsce będzie uczestniczyło około 200 parlamentarzystów oraz kilkuset działaczy PiS. "Mam nadzieję, że będziemy te dyskusje z Polakami prowadzić w sposób owocny po to, żeby przekazać prawdę o polskiej rzeczywistości" - mówił Lipiński.
Wiceprezes PiS, eurodeputowany Zbigniew Ziobro powiedział, że politycy PiS chcą w ramach spotkań "rozmawiać na temat tego wszystkiego, co jest ważne dla państwa, by wspólnie spojrzeć na to czym zajmuje lub czym nie zajmuje się rząd Donalda Tuska". Mówił, że chcą rozmawiać o tym, czy ważne są np. transfery polityczne, takie jak przejście do PO z SLD Bartosza Arłukowicza, czy też powinna być prowadzona "dyskusja o sprawach, które mogą rzutować na przyszłość naszego kraju". Ziobro wymienił sprawę gazu łupkowego czy pakietu klimatycznego. Dopytywany o tematykę spotkań Ziobro powiedział, że będą to "wszystkie sprawy ważne dla Polaków". "Żadna sprawa, która interesuje tych, którzy przyjdą na spotkania nie będzie przez nas pominięta i przemilczana" - dodał.
"My nie spotykamy się dzisiaj w ramach kampanii wyborczej (...) My nie zastanawiamy się w tej chwili nad tym, jak ta kampania ma wyglądać. Tylko zastanawiamy się nad tym, jak skutecznie kontaktować się z Polakami, aby skupić ich uwagę na tym, co jest ważne dla Polski" - podkreślał Ziobro.
W Podlaskiem z mieszkańcami spotykać się będą oprócz lokalnych parlamentarzystów także m.in. Adam Lipiński i Zbigniew Ziobro, Jerzy Polaczek, Bolesław Piecha, Ryszard Czarnecki. Przed spotkaniami wszyscy działacze złożyli w Białymstoku kwiaty pod pomnikiem ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej.
Przewodniczący podlaskich struktur PiS poseł Krzysztof Jurgiel powiedział, że celem akcji "Polska jest jedna" jest "spotkanie działaczy PiS z mieszkańcami jak największej liczby miejscowości i rozmowy o problemach województwa, a także lokalnych społeczności". W Podlaskiem zaplanowano prawie 100 spotkań, we wszystkich miastach powiatowych i prawie wszystkich gminach.
Zdaniem Jurgiela Podlaskie jest w coraz gorszej sytuacji ekonomicznej - wzrosło bezrobocie, nie wzrasta PKB. Według niego "to też wynik obecnie prowadzonej polityki, która nie zmierza w kierunku wyrównania szans dla regionów najbardziej zapóźnionych, tylko stawia na tzw. rozwój polaryzacyjno-dyfuzyjny". "Chcemy o tym porozmawiać, chcemy, żeby nasi parlamentarzyści poznali problemy szczegółowe w poszczególnych miejscowościach. To pozwoli, aby nasz program, program, który jest w trakcie opracowania, zawierał pozytywne zapisy dotyczące województwa podlaskiego" - mówił Jurgiel.
Poseł Jurgiel pytany o to, czy na spotkaniach będą prezentowani kandydaci do wyborów powiedział, że kandydaci będą zaprezentowani w sierpniu.(PAP)
kow/ mag/
