Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Podejrzani o napaść na Czeczena pod dozorem policji

0
Podziel się:

Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe zastosowała dozór policyjny wobec
czwartego mężczyzny podejrzanego o pobicie i znieważenie z powodu przynależności narodowej
17-letniego Czeczena. Sąd nie zgodził się na areszt trójki pozostałych podejrzanych.

Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe zastosowała dozór policyjny wobec czwartego mężczyzny podejrzanego o pobicie i znieważenie z powodu przynależności narodowej 17-letniego Czeczena. Sąd nie zgodził się na areszt trójki pozostałych podejrzanych.

O dozorze policyjnym poinformował PAP w środę zastępca szefa tej prokuratury Bartłomiej Żakowski. Dodał, że dopiero po zapoznaniu się z uzasadnieniem sądu, śledczy podejmą decyzję czy złożyć zażalenie w sprawie odmowy aresztu wobec trzech pozostałych mężczyzn.

Sąd wniosku prokuratury nie uwzględnił uznając, iż nie ma obawy matactwa ze strony podejrzanych i zdecydował o dozorze policyjnym.

Napaść na nastoletniego Czeczena miała miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Chłopak sam poinformował dyżurnego policji w Białymstoku, że w autobusie komunikacji miejskiej został zaatakowany i znieważony przez czterech mężczyzn. Podejrzanych zatrzymano dzięki miejskiemu monitoringowi. Mężczyźni mają 25-31 lat, badanie alkomatem wykazało w ich organizmach 2,3-2,8 promila alkoholu - informowała w poniedziałek policja.

Ponieważ incydent miał miejsce w jednym z miejskich autobusów, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zwrócił się o wyjaśnienie do prezesów miejskich spółek komunikacyjnych. "Prezydent zwrócił uwagę na kwestie bezpieczeństwa w komunikacji publicznej. Podkreślił, że każdy pracownik ma obowiązek reagować na każdy przejaw agresji" - podało biuro prasowe prezydenta.

Według informacji uzyskanych w spółce, kierowca autobusu, w którym zdarzenie miało miejsce, złożył wyjaśnienia, opisał zdarzenie oraz "został pouczony, jak ma się zachowywać".

W czwartek w spółce odbędzie się spotkanie z pracownikami, aby przypomnieć o obowiązku informowania przez kierowców dyspozytora o wszystkich wydarzeniach w autobusach. Dyspozytor ma bezpośrednią łączność z policją i strażą miejską. (PAP)

rof/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)