Wojewoda podlaski wydał w czwartek pozwolenie na budowę i rozbudowę 24,5 km odcinka drogi ekspresowej z Białegostoku do Jeżewa na drodze krajowej nr 8 Białystok-Warszawa - poinformowała rzeczniczka wojewody Jolanta Gadek.
To jedna z najważniejszych i najbardziej oczekiwanych inwestycji drogowych w Podlaskiem. Jak poinformował PAP rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku Rafał Malinowski, budowa może się rozpocząć pod koniec października.
W ramach inwestycji przebudowany zostanie blisko 25-kilometrowy odcinek drogi krajowej nr 8 od Białegostoku w stronę Warszawy, który będzie po zakończeniu inwestycji drogą ekspresową.
Inwestycja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowej i Autostrad w Białymstoku jest prowadzona w systemie "Projektuj buduj". Realizuje ją konsorcjum firm Mota - Engil Polska SA, Strabag Sp. z o.o. i Transprojekt Gdańsk. Budowa ma kosztować 675 mln zł. Inwestycja będzie w 85 proc. dofinansowana z UE z programu Infrastruktura i Środowisko, choć nie ma jeszcze zawartej stosownej umowy w tej sprawie - powiedział Malinowski. Reszta środków będzie pochodzić z budżetu państwa.
Droga Białystok-Jeżewo będzie miała standard drogi ekspresowej. Powstaną po dwa pasy ruchu w każdą stronę - w większości po śladzie dotychczasowej drogi krajowej, z pasem rozdzielającym i pasami awaryjnymi. Powstanie most na rzece Narew, cztery węzły drogowe (Jeżewo, Rzędziany, Złotoria, Dzikie), droga dla autobusów, droga dla ruchu lokalnego, ścieżka rowerowa, przejścia dla zwierząt. Maksymalna dopuszczalna prędkość na tej drodze ma wynosić 110 km na godzinę.
"Wydane przez wojewodę podlaskiego Macieja Żywno pozwolenie na budowę zobowiązuje inwestora do szeregu czynności określonych w prawie budowlanym, w tym do przestrzegania wszelkich warunków i wypełnienia obowiązków dotyczących ochrony środowiska, nałożonych na inwestora postanowieniem Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Białymstoku" - poinformowała Gadek.
Decyzja o pozwoleniu na budowę zostanie opublikowana w poniedziałek. Od tego czasu zainteresowani będą mieli 28 dni na odwołania, jeśli ich nie będzie, po tym czasie pozwolenie stanie się ostateczne - poinforowała rzeczniczka wojewody.(PAP)
kow/ je/ woj/
