Białostocki sąd okręgowy odroczył w poniedziałek do 19 grudnia rozpoczęcie procesu prawie 20 Polaków i Białorusinów oskarżonych o handel papierosami przemycanymi z Białorusi. Zdecydował też o aresztowaniu jednego z oskarżonych.
Proces formalnie nie rozpoczął się, bo przed sądem nie stawiło się w poniedziałek trzech oskarżonych. Jeden z nich ma być poszukiwany listem gończym i aresztowany.
Sąd zdecydował też, że ten sam adwokat nie może bronić kilkorga osób oskarżonych. Uznał bowiem, że ich interesy procesowe są sprzeczne. Proces odroczył do 19 grudnia.
Mężczyźnie uważanemu za szefa grupy zarzucono, że w 2009 roku co najmniej 289 razy, za pośrednictwem różnych osób skupował przemycone z Białorusi papierosy, w sumie nie mniej niż prawie 719 tys. paczek. Następnie dystrybuował je dalej. W zarzucie wartość należności podatkowych prokuratura wyliczyła na prawie 7,2 mln zł.
Pozostałym oskarżonym zarzucono działanie w zorganizowanej grupie przestępczej a także kupowanie i sprzedaż papierosów z przemytu. Przestępstwo kierowania zorganizowaną grupą przestępczą zagrożone jest karą od roku do 10 lat więzienia, udział w grupie przestępczej - od 3 miesięcy do 5 lat. (PAP)
rof/ pz/
