104 mln sztuk przemycanych papierosów o wartości 39 mln zł przechwycili w 2009 roku podlascy celnicy i był to rekord ostatnich lat - poinformowano we wtorek na konferencji prasowej w Izbie celnej w Białymstoku. Drugie tyle Skarb Państwa straciłby, gdyby papierosy te trafiły na rynek.
Liczba przejętych papierosów była o blisko 100 proc. większa niż w 2008 roku - poinformował rzecznik Izby Celnej Maciej Czarnecki. Średnio dziennie przy przemycie papierosów tylko na polsko-białoruskich przejściach granicznych, na zewnętrznej granicy UE, zatrzymywanych jest około 30 osób.
Według dyrektora Izby Celnej w Białymstoku Mirosława Sienkiewicza, wykrycie tak dużej liczby papierosów z przemytu to dowód na to, że celnicy są coraz skuteczniejsi w walce z przemytnikami, ale też dowód na to, że skala zjawiska rośnie. Celnicy podkreślają, że to głównie z Litwy, na wewnętrznej granicy UE, wiedzie szlak przemytniczy, gdzie wykrywane jest 70 proc. kontraband. Przemyt z Białorusi jest drobny.
By przeciwdziałać przemytowi celnicy współpracują z innymi służbami: policją, CBŚ, strażą graniczną, ale też pożarną oraz z celnikami z Litwy, Łotwy, Estonii i Białorusi. Pomaga też coraz to nowy sprzęt. Jak poinformowano na konferencji prasowej, dzięki pieniądzom z UE w połowie 2010 roku pracę podlaskich celników wspomogą trzy nowe, nieoznakowane pojazdy, które będą służyć do kontroli celnej mobilnym grupom celnym. Szczegółów na razie nie podano.
Za blisko 1 mln euro dzięki dotacji z Norweskiego Mechanizmu Finansowego zostanie także zakupiony system do skanowania ciężarówek. Jak powiedział Sienkiewicz, będzie to pierwsze tego typu urządzenie w Polsce, różniące się znacznie od dotychczasowych urządzeń prześwietlających samochody promieniami RTG, bo nie będzie musiało być specjalnie rozstawiane. Pozwoli celnikom pracować dyskretniej, bo będzie mogło skanować pojazd nawet przejeżdżający obok.
Dyrektor Sienkiewicz poinformował też, że od początku 2010 roku na dawnym polsko-litewskim przejściu granicznym w Budzisku działa natomiast system do skanowania tablic rejestracyjnych pojazdów, który jest podłączony do specjalnych programów, które pomagają analizować ruch i wychwytywać różne tendencje pomocne w walce z przemytnikami. Dzięki temu systemowi już udało się wspólnie z CBŚ udaremnić w styczniu przemyt 220 tys. paczek papierosów.
Pracę celników wspomogą też trzy nowe samochody przystosowane do przewozu wyszkolonych psów, które pomagają celnikom. Auta - już kupione dzięki dotacji z UE - wkrótce będą oddane do użytku. Tylko na odcinku granicy z Litwą z celnikami pracuje pięć takich psów.
Przemytnicy chwytają się najróżniejszych sposobów. Jak mówi Czarnecki, papierosy były m.in. schowane w karetce pogotowia, w puszkach z kawą, gdzie dźwięk ziaren kawy imitowała kukurydza, w piłkach futbolowych, niemal w każdym miejscu w samochodach czy w beczkach (np. z... jelitami), węglu, brykiecie, transporcie napojów.
Celnicy podkreślają, że przemyt papierosów będzie istniał, dopóki będą znaczne różnice w cenach papierosów na wschodzie i zachodzie Europy. Tylko w styczniu 2010 udaremniono już przemyt 10 mln sztuk papierosów, co może wskazywać na to, że w tym roku może zostać pobity kolejny rekord.
Celnicy podkreślili, że rok 2009 w Podlaskiem był także rekordowy, jeśli chodzi o przemyt różnych podrabianych towarów: odzieży, kosmetyków, elektroniki. Przechwycono 130 tys. sztuk takich towarów o wartości 3,5 mln zł.(PAP)
kow/ itm/ jra/
