Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podlaskie: Umorzone śledztwo ws. zeznań b. ministra rolnictwa

0
Podziel się:

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku umorzyła śledztwo ws. zeznań b.
ministra rolnictwa Marka Sawickiego złożonych w śledztwie i procesie b. prezesów ARR oskarżonych o
przekroczenie uprawnień - poinformował zastępca szefa tej prokuratury Andrzej Bura.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku umorzyła śledztwo ws. zeznań b. ministra rolnictwa Marka Sawickiego złożonych w śledztwie i procesie b. prezesów ARR oskarżonych o przekroczenie uprawnień - poinformował zastępca szefa tej prokuratury Andrzej Bura.

Śledztwo w tej sprawie białostocka prokuratura wszczęła w sierpniu 2012 r. po zawiadomieniu złożonym przez CBA. Kilka tygodni wcześniej "Puls Biznesu" upublicznił nagranie rozmowy szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z Władysławem Ł., jednym z dwóch b. prezesów Agencji Rynku Rolnego, oskarżonych przed sądem w Białymstoku o przekroczenie uprawnień przy zatrudnianiu pracowników w białostockim oddziale ARR.

Jak podawały wówczas media, Władysław Ł. miał podczas tej rozmowy sugerować, że ówczesny szef resortu rolnictwa Marek Sawicki skłamał podczas składania zeznań w tym procesie.

Wszczynając śledztwo prokuratura uznała, że zachodzi m.in. konieczność przesłuchania dwóch osób, których rozmowa została opublikowana w mediach. Obaj rozmówcy zostali przesłuchani, przygotowana została też opinia biegłego z zakresu fonoskopii, który badał nagranie. Sawickiego nie przesłuchiwano.

Jak powiedział PAP w czwartek Bura, podstawą umorzenia było oparcie się na przepisach, które mówią o tym, iż nie popełnia przestępstwa osoba, która działa w ramach przysługującego mu prawa do obrony i prawa do wolności od samooskarżania. Jak wyjaśnił, chodzi o to, że gdyby Sawicki potwierdził w swoich zeznaniach okoliczności podnoszone przez tych byłych prezesów (ARR - PAP), czyli że miałby na nich naciskać w sprawie zatrudnienia konkretnych osób, dostarczyłby materiał do postępowania przeciwko sobie.

"A nie ma obowiązku dostarczania materiału przeciwko sobie, co wynika zarówno z przepisów prawa jak i orzeczeń Sądu Najwyższego" - dodał Bura.

Proces dwóch byłych prezesów ARR, podczas którego zeznania składał Sawicki, zmierza ku końcowi. Niewykluczone, że jeszcze w styczniu zapadnie wyrok sądu pierwszej instancji. Zlecona przez prokuraturę opinia biegłego z zakresu fonoskopii jest też dowodem w tym procesie.

Sawicki dwukrotnie był przesłuchiwany przez sąd w tym procesie. Dwukrotnie też mówił, że nie wywierał nacisku na ówczesnych prezesów ARR, ani nie rozmawiał o zatrudnieniu konkretnej osoby w białostockim oddziale ARR.

Apelował też do prokuratury, by jak najszybciej zakończyła śledztwo związane z podejrzeniami, jakoby składał on fałszywe zeznania w śledztwie i procesie dotyczącym dwóch b. prezesów ARR. (PAP)

rof/ abr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)