W ramach resocjalizacji, osadzeni w Areszcie Śledczym w Hajnówce (Podlaskie) nagrywają płyty CD z bajkami dla dzieci. Trafiły już one do domu dziecka w Białowieży oraz do dzieci skazanych, którzy w Hajnówce odsiadują swoje wyroki.
Bajki nagrywane są w ramach projektu "Na fali", przy którym skazani współpracują z dziennikarką z radia. Na pierwszej płycie znalazły się cztery popularne bajki, wśród nich "Czerwony Kapturek" i "Kaczka Dziwaczka". Natomiast na drugiej, przygotowywanej właśnie płycie CD, będą m.in. "Bajki filozoficzne" Michela Piquemala np. o tym, dlaczego trzeba być uczciwym albo czym jest sprawiedliwość.
"Na początku pomysł był taki, by bajki nagrywać dla dzieci z pobliskiego domu dziecka w Białowieży" - powiedział PAP Mirosław Andrejuk, wychowawca ds. kulturalno-oświatowych w Areszcie Śledczym w Hajnówce.
"Realizując ten projekt, administracja aresztu wyszła z założenia, że skazany w celi nie ma komu czytać bajek, a wychowanek domu dziecka nie ma osoby, która mogłaby mu te bajki czytać" - dodał.
Jednak pomysł rozszerzył się i teraz więźniowie nagrywają też bajki dla swoich dzieci. Andrejuk powiedział, że często jest tak, iż dzieci osadzonych nie odwiedzają ich w areszcie, przez co mają z nimi utrudniony kontakt. "Wysyłając nagrane bajki, osadzeni chcą oswoić dzieci ze swoim głosem, ale też pokazać, że są dla nich ważne" - uważa Andrejuk.
W projekcie bierze udział kilku skazanych, bajki nagrywają wspólnie z kobietami z warsztatów terapii zajęciowej w Hajnówce. Andrejuk powiedział, że ta współpraca niepełnosprawnych i więźniów jest bardzo ważna dla obu stron. Uważa, że w ten sposób mogą zrobić wspólnie coś dobrego dla innych, czują się też potrzebni.
Dodał, że nagrania przygotowywane są profesjonalnie przez samych osadzonych, którzy w ramach projektu nauczyli się nagrywać i "czyścić" dźwięki czy robić podkłady.
Jak powiedziała PAP dyrektorka domu dziecka w Białowieży Krystyna Dackiewicz, płyty z bajkami dla podopiecznych placówki były "przepięknym prezentem" na tegoroczny Dzień Dziecka. "Dzieci bardzo chętnie słuchają tych bajek ze swoimi wychowawcami" - dodała.
Rodzice niektórych dzieci przebywających w tej placówce, również odsiadują wyroki w więzieniach. "Jedna z dziewczynek powiedziała, że może któregoś dnia jej mama, która odbywa wyrok w więzieniu, przyśle jej takie bajki nagrane swoim głosem" - powiedziała dyrektorka.
Mirosław Andrejuk chce, aby płyty przygotowywane przez więźniów z Aresztu Śledczego w Hajnówce trafiły do domów dziecka a także przedszkoli czy szkół. Przyznał jednak, że brakuje pieniędzy, aby móc dystrybuować te bajki na szerszą skalę. (PAP)
swi/ rof/
