W wyborach do sejmiku województwa podlaskiego komitet wyborczy wyborców "Nasze Podlasie" będzie startował w bloku z PiS, Samoobroną i LPR, mimo że chciał się z niego wycofać - zdecydowała w piątek wojewódzka komisja wyborcza.
Komitet "Nasze Podlasie" podpisał porozumienie o zblokowaniu list z PiS, Samoobroną i LPR, a następnie zrezygnował z udziału w tym bloku, by przyłączyć się do bloku PO, PSL i Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego (ChRS).
Wojewódzka komisja wyborcza uznała jednak w piątek, że PO, PSL i ChRS zbyt późno złożyły zawiadomienie o zawarciu bloku i dlatego nie jest on zarejestrowany.
Od obu postanowień można się odwołać do wojewódzkiego komisarza wyborczego w Białymstoku, a potem jeszcze do Państwowej Komisji Wyborczej.
Rzecznik prasowy "Naszego Podlasia" Marek Pietrowcew powiedział w piątek PAP, że komitet wycofał się ze startowania w bloku z partiami rządzącymi do wszystkich szczebli samorządu, gdy okazało się, że LPR nie chce startować z "Naszym Podlasiem" w wyborach do rady powiatu białostockiego.
Pietrowcew podkreślił, że jego komitet zawiadomił PiS, Samoobronę i LPR o tym, że porozumienie w sprawie blokowania list jest nieważne i w związku z tym nie powinno być składane do rejestracji. Okazało się jednak, że trafiło do komisji wojewódzkiej i zostało zarejestrowane.
Jak powiedział PAP wiceszef tej komisji Eugeniusz Ejsmont, powołując się przepisy ordynacji samorządowej, komisja uznała, że komitet "Nasze Podlasie" nie może wypowiedzieć umowy o bloku z PiS, Samoobroną i LPR, skoro została już ona zarejestrowana przez komisję wyborczą.(PAP)
rof/ kow/ ura/ kaj/