Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pogotowie strajkowe OZZL w różnych regionach kraju

0
Podziel się:

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy
ogłosił w czwartek pogotowie strajkowe przed zapowiedzianym na 21
maja ogólnopolskim strajkiem lekarzy. Część szpitali w kraju
została oflagowana i oplakatowana, pacjentom rozdawane są ulotki.
Inne placówki na razie nie ogłaszają pogotowia lub deklarują
włączenie się do akcji protestacyjnej w kolejnych jej etapach.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy ogłosił w czwartek pogotowie strajkowe przed zapowiedzianym na 21 maja ogólnopolskim strajkiem lekarzy. Część szpitali w kraju została oflagowana i oplakatowana, pacjentom rozdawane są ulotki. Inne placówki na razie nie ogłaszają pogotowia lub deklarują włączenie się do akcji protestacyjnej w kolejnych jej etapach.

Ogłoszenie pogotowia strajkowego to pierwszy etap akcji strajkowej OZZL. W jej ramach 10 maja ma się odbyć dwugodzinny strajk ostrzegawczy, a 15 maja jednodniowy strajk ostrzegawczy. Jak deklaruje Związek, jeśli rząd nie zareaguje, 21 maja rozpocznie się strajk ciągły. W trakcie strajku lekarze będą pracować, jak na ostrym dyżurze.

W piątek przedstawiciele OZZL mają spotkać się z ministrem zdrowia Zbigniewem Religą. Związkowcy nie sa tym usatysfakcjonowani i nadal domagają się spotkania z premierem.

OZZL domaga się podwyżek płac - do 5 tys. zł brutto dla lekarzy bez specjalizacji i 7,5 tys. zł brutto dla lekarzy ze specjalizacją. Związek uważa, że przyznane lekarzom w ub. roku 30- procentowe podwyżki nie spowodowały znaczącego wzrostu płac lekarzy i nadal zarabiają oni zbyt mało.

Do wielu placówek nie dotarły plakaty i ulotki z siedziby zarządu głównego OZZL - Bydgoszczy. Tak stało się m.in. w Warszawie, na Podkarpaciu i części szpitali na Pomorzu.

Przewodnicząca regionu mazowieckiego OZZL Maria Balcerzak poinformowała PAP, że placówki w Warszawie czekają na materiały z Bydgoszczy. "W samej stolicy cztery szpitale przygotowują się do akcji protestacyjnej, cztery inne kończą procedury sporów zbiorowych" - wyjaśniła. Jej zdaniem, w Warszawie do strajku w maju przyłączy się ok. 10 placówek.

W największym szpitalu w Polsce - Centralnym Szpitalu Klinicznym przy ul. Banacha w Warszawie w czwartek i piątek trwa referendum wśród lekarzy ws. przyłączenia się do strajku. "Mamy spór zbiorowy i lekarze się przygotowują do protestu, ale decyzja zapadnie po referendum" - wyjaśniła w rozmowie z PAP dyrektor tej placówki Ewa Marzena Pełszyńska. Na razie w szpitalu nie zostało ogłoszone pogotowie strajkowe.

W podkarpackich szpitalach pogotowie zostało ogłoszone jedynie umownie - właśnie z powodu braku plakatów i ulotek informujących o proteście lekarzy. Zdaniem przewodniczącego podkarpackiego OZZL Zdzisława Szramika, flagi związkowe, plakaty i ulotki są traktowane przez odwiedzających szpitale jako element stałego wystroju i na nikim nie robią już wrażenia.

"Oflagowanie i oplakatowanie szpitali gotowe będzie po długim weekendzie; gdy rozpocznie się strajk ostrzegawczy wszystko będzie gotowe" - zapewnił na konferencji Szramik. Dodał, że w maju na Podkarpaciu do strajku przystąpi co najmniej 1,5 tys. lekarzy w około 20 szpitalach, w tym we wszystkich pięciu wojewódzkich. Akcję popiera Okręgowa Izba Lekarska.

Na Pomorzu część szpitali ogłosiła pogotowie. "Do placówek dotarły i są rozdawane ulotki informacyjne o proteście, czekamy na dostarczenie plakatów. Flagi wszyscy przecież mają, więc sa wystawiane" - powiedział PAP szef pomorskiego OZZL Andrzej Sokołowski. Odzew na protest jest - jego zdaniem - niewielki. "Dopiero na 9 maja wojewoda pomorski zaprosił nas na rozmowy" - powiedział lekarz.

Na Podlasiu jedynie dwa szpitale: w Suwałkach i Bielsku Podlaskim zadeklarowały przyłączenie się do pogotowia strajkowego. Kilka innych placówek w regionie dopiero deklaruje chęć przyłączenia się do następnych etapów akcji protestacyjnej.

W dolnośląskich placówkach służby zdrowia - choć przyłączają się do pogotowia strajkowego - nie od razu pojawiają się w nich plakaty czy flagi. Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP szef OZZL na Dolnym Śląsku Wojciech Firkowski, akcja protestacyjna rusza powoli. "Na posiedzeniu 7 maja zadecydujemy, jakie formy protest na Dolnym Śląsku przybierze" - zaznaczył Firkowski.(PAP)

ktt/ api/ kli/ kow/ rut/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)