*Ok. 140 tysięcy osób zgromadziło się na pl. Piłsudskiego w Warszawie na mszy beatyfikacyjnej ks. Jerzego Popiełuszki. Według policji uroczystości przebiegają spokojnie. Cztery osoby trafiły do szpitala z powodu zasłabnięcia. *
"Na placu zgromadziło się ok. 140 tys. osób. Jest spokojnie, nie ma żadnych sygnałów o jakichkolwiek incydentach. Kilka osób się jednak zgubiło, odłączyły się od swoich grup i w tłumie nie wiedziały jak je odnaleźć" - powiedział PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Maciej Karczyński.
Zaapelował, by w trakcie uroczystości uważać szczególnie na dzieci i osoby starsze. "Powinny mieć przy sobie kartkę z imieniem, nazwiskiem, adresem, danymi grupy" - przypomniał Karczyński.
Marek Niemirski z warszawskiego pogotowia ratunkowego poinformował PAP, że jak dotąd podczas uroczystości udzielono pomocy 25 osobom, 4 z nich trafiły do szpitala. "To były przypadki, omdleń, zasłabnięć, odwodnień" - wyjaśnił.
W sumie uroczystości beatyfikacyjne - mszę a następnie kilkugodzinną procesję z relikwiami ks. Jerzego do Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie - zabezpiecza ok. tysiąc funkcjonariuszy.
Policjanci są m.in. na trasach wjazdowych do Warszawy i w centrum miasta, gdzie trwają obecnie uroczystości. Od wczesnych godzin rannych kierują przyjeżdżających na specjalnie wyznaczone parkingi.
Mszy na pl. Piłsudskiego przewodniczy delegat papieża Benedykta XVI, prefekt Kongregacji ds. Kanonizacyjnych, abp Angelo Amato. Koncelebruje ją ok. 100 biskupów i 1600 kapłanów. Na uroczystości zostali zaproszeni przedstawiciele najwyższych władz państwowych, parlamentu, samorządu, władze miasta oraz liczni goście z kraju i zagranicy.
Po mszy rozpocznie się procesja. 12-kilometrowa trasa wiedzie od pl. Piłsudskiego, Traktem Królewskim do Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Na poszczególnych odcinkach przedstawiciele różnych środowisk oraz parafii będą nieść relikwie i obraz beatyfikacyjny namalowany przez lubelskiego artystę Zbigniewa Kotyłło. (PAP)
pru/ malk/
