Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Policja: sobotnie manifestacje niemal bez incydentów

0
Podziel się:

Manifestacja organizowana przez mniejszości seksualne EuroPride 2010 i
kontrmanifestacje jej przeciwnków, które w sobotę przeszły ulicami Warszawy przebiegły niemal bez
incydentów. Policja zatrzymała 9 osób, większość za wykroczenia, dwie odpowiedzą za atak na
funkcjonariusza.

Manifestacja organizowana przez mniejszości seksualne EuroPride 2010 i kontrmanifestacje jej przeciwnków, które w sobotę przeszły ulicami Warszawy przebiegły niemal bez incydentów. Policja zatrzymała 9 osób, większość za wykroczenia, dwie odpowiedzą za atak na funkcjonariusza.

W sumie w zabezpieczeniu wszystkich manifestacji brało udział ponad 2 tys. policjantów - nie tylko z prewencji ale też wydziału drogowego, dochodzeniowo-śledczego i kryminalnego. Całość koordynował sztab powołany w KSP.

Parada EuroPride była spośród sobotnich zgromadzeń największa, według szacunków służb brało w niej udział ok. 8 tys. osób. W pozostałych dwóch - Marszu Grunwaldzkim, który przeszedł rano trasą w przeciwnym kierunku do parady i Ruchu Suwerenność Narodu Polskiego - w sumie kilkaset osób. Zapowiadane były też wcześniej dwie pikiety, ostatecznie jednak przyszły na nie pojedyncze osoby.

"Możemy powiedzieć, że wszystkie manifestacje przebiegły spokojnie. Tak naprawdę doszło do jednego incydentu, nie było jednak bezpośredniej konfrontacji" - dodał rzecznik.

Tuż przed wymarszem EuroPride ze stołecznego pl. Bankowego, do jej uczestników przez kordon policji próbowali się przedrzeć przeciwnicy parady. Chcieli ją zablokować, oddzieleni zostali kordonem policji. Doszło do szamotaniny z funkcjonariuszami (jeden z nich został niegroźne rany w twarz i po opatrzeniu w szpitalu wrócił do jednostki), którzy ostatecznie użyli siły fizycznej i pałek. W stronę ludzi idących w paradzie poleciały plastikowe butelki i jajka.

Policja w sumie wylegitymowała ok. 227 osób. Osiem - w tym jedną za napaść czynną na funkcjonariusza, drugą na znieważenia policjanta i sześć za wykroczenia zostało zatrzymanych. Funkcjonariusze zatrzymali też mężczyznę, który miał przy sobie trzy gramy amfetaminy.

Około południa na rogu ul. Świętokrzyskiej i Nowego Światu kilkanaście osób, głównie obcokrajowców, czekających z transparentem "Smash homophobia" ("Rozwalić homofobię"), zaczęło pozdrawiać uczestników "Marszu Grunwaldzkiego". Z pochodu poleciała w ich stronę odpalona raca, plastikowe butelki z wodą oraz jajka.

W związku z manifestacjami do Warszawy ściągnięci zostali dodatkowo policjanci z Katowic, Lublina, Kielc, Łodzi i Białegostoku.

Sobotnie manifestacje spowodowały też utrudnienia w ruchu. Funkcjonariusze wyłączali czasowo ulice, którymi przechodziły, a samochody i autobusy kierowali na objazdy. Okresowo zmieniona została też trasa kilku linii tramwajowych.

W akcje włączeni zostali również m.in. funkcjonariusze Straży Miejskiej, Straży Pożarnej, załogi pogotowia ratunkowego.(PAP)

pru/ malk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)