Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy PiS mają częściej wyjeżdżać w teren

0
Podziel się:

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zachęca
działaczy swojej partii, aby byli bardziej aktywni w swoich
regionach i bardziej angażowali się w spotkania z wyborcami w
terenie.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zachęca działaczy swojej partii, aby byli bardziej aktywni w swoich regionach i bardziej angażowali się w spotkania z wyborcami w terenie.

Parlamentarzystów i działaczy PiS do częstszych wyjazdów "w teren" J. Kaczyński namawiał podczas środowego posiedzeniu komitetu politycznego partii. "Poruszaliśmy kwestię większego zaangażowania liderów, osób bardziej rozpoznawanych w wyjazdy po kraju" - przyznał w czwartek w rozmowie z PAP rzecznik PiS Adam Bielan.

Zwrócił też uwagę, że J.Kaczyński objechał już wszystkie okręgi wyborcze i wszystkie miasta wojewódzkie. "Był bardzo aktywny. Nie może być tak, że sam prezes jeździ. Chcemy zmobilizować także innych polityków PiS" - powiedział.

Z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do komitetu politycznego wynika, że podczas obrad J. Kaczyński ostro skrytykował działaczy za to, że nie jeżdżą po kraju. Miał mówić m.in. że nie może być tak, że tylko on oraz kilku posłów odwiedza różne regiony Polski.

Posłowie PiS, z którymi rozmawiała PAP deklarują, że są gotowi spełnić wolę prezesa. "Zamierzam częściej wyjeżdżać" - podkreślił Arkadiusz Mularczyk. Dodał, że obecnie intensywnie pracuje w terenie, szczególnie w swoim okręgu wyborczym, o czym świadczy choćby jego dobry wynik w wyborach parlamentarnych.

"Oczywiście, że jeżdżę i spotykam się często, a będę jeszcze częściej" - powiedział PAP wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra, który już planuje mapę wyjazdów po Polsce. "To nic nowego. Zapowiadaliśmy, że jeszcze bardziej będziemy intensyfikowali nasze kontakty z wyborcami i to robimy. To - jak powiedział kiedyś prezes - +oczywista oczywistość+" - zaznaczył.

Według Putry, wyjazdy nie są związane z kampanią wyborczą. "Chcemy być bliżej z ludźmi w różnych miejscach Polski, chcemy rozmawiać o sprawach programowych i wszystkich aktualnych, o kryzysie" - mówił.

"W demokracji jest tak, że trzeba permanentnie się spotykać, nie ma czasu, w którym można - że tak się wyrażę - +sobie odpuścić+" - podkreślił Putra.

Bielan podkreślił ponadto, że J.Kaczyński w rozmowie z działaczami partii powtórzył, iż spośród parlamentarzystów PiS na start w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego zgodę ma jedynie Zbigniew Ziobro.

Bielan dodał, że "przekonywać zawsze można", ale - jak powiedział - nie wierzy, aby perswazje w tej sprawie okazały się skuteczne.

Z informacji PAP zbliżonych do kierownictwa partii wynika jednak, że grupa posłów PiS chciałaby kandydować do PE. Mają nadzieję przekonać Jarosława Kaczyńskiego, aby zmienił zdanie w sprawie eurowyborów. Są to m.in. Jacek Kurski, Arkadiusz Mularczyk, Paweł Kowal i Wojciech Jasiński.

"Do ostatecznego ustalenia list wszystko jest w grze. Możliwe, że wbrew słowom prezesa część posłów nadal ma szansę na start" - powiedział PAP jeden z prominentnych posłów PiS.

Z informacji PAP wynika, że Kurski chciałby startować z Pomorza, Mularczyk z Małopolski, a Jasiński z Mazowsza. Tymczasem "jedynką" na Pomorzu ma być europosłanka Hanna Foltyn- Kubicka, zaś w małopolskim okręgu - Ziobro.

Jak wynika z informacji PAP, według pierwotnych ustaleń kierownictwa PiS, liderem okręgu obejmującego Mazowsze miał być Jasiński. To miejsce zajął Bielan.

Listy PiS do europarlamentu mają być zamknięte w połowie marca. W sobotę zbiera się Rada Polityczna PiS. Jarosław Kaczyński poinformował jednak, że decyzje jego partii w sprawie eurowyborów zapadną na kolejnym posiedzeniu Rady. (PAP)

tgo/ ann/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)