Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polscy socjaliści: nie występujemy z frakcji w PE

0
Podziel się:

Polscy socjaliści nie mają zamiaru
opuszczać frakcji socjalistycznej w PE po wypowiedzi jej szefa
Martina Schulza, który mówił o izolowaniu Polski w UE z powodu
poparcia rządzących dla kary śmierci - powiedział PAP szef
delegacji polskich socjalistów Andrzej Szejna.

Polscy socjaliści nie mają zamiaru opuszczać frakcji socjalistycznej w PE po wypowiedzi jej szefa Martina Schulza, który mówił o izolowaniu Polski w UE z powodu poparcia rządzących dla kary śmierci - powiedział PAP szef delegacji polskich socjalistów Andrzej Szejna.

Marszałek Sejmu Ludwik Dorn powiedział w środę, że po wypowiedzi Schulza, polscy europosłowie z tej frakcji powinni postawić ultimatum: albo Schulz traci stanowisko, albo oni opuszczają frakcję. Zdaniem Dorna, ostatnia wypowiedź Schulza dotyczy interesów Polski. "Tutaj kończy się lewica - prawica" - powiedział marszałek.

"Sam polski rząd się wyizolował, ponieważ jako jedyny zaprotestował przeciwko ustanowieniu Europejskiego Dnia przeciwko Karze Śmierci i postawił nas w świetle państwa, które zaczyna wracać do średniowiecza" - powiedział Szejna.

Według niego, "wypowiedzi przedstawicieli polskich władz, którzy z uznaniem wypowiadają się o tej karze, (...) to jest prawdziwa szkoda dla Polski".

"Jeśli chodzi o dymisjonowanie Schulza, to zarówno pan (Ludwik) Dorn, pan premier (Jarosław) Kaczyński, pani minister (spraw zagranicznych Anna) Fotyga dawno temu powinni się podać do dymisji, ze względu na to, jak zaszkodzili wizerunkowi Polski na scenie międzynarodowej. Wzywam, żeby to oni zrezygnowali i nie robili nam więcej wstydu" - powiedział Szejna.

"Dlaczego pan Dorn udziela nam rad, co my mamy robić? Sam nie umiał swojego parlamentu upilnować, nie umiał sobie radzić ze swoimi posłami. Byłoby najgorszą rzeczą, gdybyśmy tu przenieśli styl funkcjonowania polskiego parlamentu" - dodała eurodeputowana Genowefa Grabowska (SdPl).

"Retoryka Schulza była bardzo wyrazista (...) tymczasem to samo mówili wszyscy w PE. Ale uważam, że Polska nie powinna być utożsamiana z ekstremalnymi wystąpieniami polskich polityków, że kara śmierci, jej przywrócenie, jest kwestią lepszego klimatu. Tak nie wolno" - podkreśliła Grabowska w rozmowie z PAP.

Także Bogusław Liberadzki (SLD) protestował przeciwko utożsamianiu polskiego rządu z Polską. "Rozumiem, że pan Schulz nie gustuje w rządzie pana Kaczyńskiego" - powiedział w rozmowie z PAP. Jak dodał: "Zwrócimy mu uwagę, wiedząc, że nie jest antypolsko nastawiony, żeby zechciał, kiedy chce powiedzieć coś brzydkiego o rządzie, to niech powie, tylko niech tego nie utożsamia z Polską".

Józef Pinior (SdPl) wskazał, że Schulz krytykował stanowisko prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sprawie kary śmierci. "Cytował jego wypowiedź. Ja także krytykowałem. Prezydent Lech Kaczyński w tej sprawie jest odosobniony w Europie. Prawica polska, prawica Prawa i Sprawiedliwości jest odosobniona w Europie" - powiedział PAP.

"Jeśli jest jeden rząd, który postępuje inaczej, to problem leży w Warszawie, po stronie rządu PiS, a nie po stronie reszty rządów UE" - dodał.

O rozróżnienie Polski i rządzących apelował także Bronisław Geremek. "Nie widzę powodu, żeby Polska miała płacić cenę za głupotę nawet swoich przywódców. Uważam, że polityk ma prawo wypowiadać krytyczny pogląd o działaniach rządu, ale nie ma prawa obrażać kraju i narodu" - powiedział PAP.

"Polska jest krajem proeuropejskim, społeczeństwo polskie jest bardzo proeuropejskie i sądzę, że to jest podstawowe, co powinien polityk europejski wiedzieć" - podsumował Geremek.

We wtorek przywódca europejskich socjalistów w Parlamencie Europejskim Martin Schulz oświadczył, że Polska, której przywódcy otwarcie popierają karę śmierci, powinna być izolowana w Unii Europejskiej za wystąpienie przeciwko podstawowym europejskim wartościom.

"Ludzie, którzy są za karą śmierci, zajmują wysokie stanowiska w Unii Europejskiej. Pytanie brzmi: jak długo jeszcze będziemy to akceptować? Jak długo mamy pozwalać, aby zwolennik kary śmierci, który się do tego otwarcie przyznaje, paraliżował nasze decyzje? Unijni przywódcy powinni pokazać, że Polska jest w tej kwestii całkowicie wyizolowana" - powiedział Schulz.

Do frakcji socjalistycznej w PE należy 5 europosłów z Polski, którzy w eurowyborach startowali z ramienia SLD-UP, 3 związanych z SdPl oraz jeden związany z Samoobroną.

Michał Kot (PAP)

kot/ mok/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)