Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polscy świadkowie zeznają przed komisją PE, że w Polsce nie było więzień CIA

0
Podziel się:

(dochodzi wypowiedź M. Nowickiego)

(dochodzi wypowiedź M. Nowickiego)

22.6.Warszawa (PAP) - Kilku z 10 polskich świadków - którzy mają być przesłuchiwani przez komisję Parlamentu Europejskiego ds. domniemanych więzień CIA w Europie, powiedziało w czwartek PAP, że zeznają, iż w Polsce takich więzień nie było.

Specjalna komisja Parlamentu Europejskiego ds. domniemanych więzień CIA w Europie chce odwiedzić Polskę jesienią. Przesłuchiwani mieliby być: minister spraw zagranicznych Anna Fotyga, koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann, byli szefowie służb specjalnych Andrzej Barcikowski i Zbigniew Siemiątkowski, były minister obrony Jerzy Szmajdziński, obecny szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych Marek Biernacki (PO), prezes zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Marek Nowicki oraz dziennikarze: Jarosław Giziński ("Newsweek Polska"), Paweł Wroński ("Gazeta Wyborcza") i Marek Książek ("Gazeta Olsztyńska").

Listę tę przedstawił w środę szef komisji Carlos Coelho. Polska, jak relacjonował, jest w grupie sześciu krajów, którymi komisja chce się zająć w drugiej połowie roku. Należą do niej także Wielka Brytania, Rumunia, Niemcy, Włochy i Hiszpania.

W przyjętym przez komisję w czerwcu cząstkowym raporcie eurodeputowani komisji stwierdzili, że CIA była bezpośrednio odpowiedzialna "za nielegalne chwytanie, przewożenie i przetrzymywanie osób podejrzanych o terroryzm na terytorium krajów członkowskich i kandydujących", co stanowi łamanie podstawowych norm prawa międzynarodowego. Ponadto w raporcie napisano, że "jest niemożliwe, by pewne rządy europejskie nie były świadome działalności związanej z nadzwyczajnym przetrzymywaniem, jaka miała miejsce na ich terytorium".

Już w grudniu zeszłego roku, zarówno kończący wtedy urzędowanie prezydent Aleksander Kwaśniewski, jak i premier Kazimierz Marcinkiewicz, szef MSWiA Ludwik Dorn i MSZ Stefan Meller zaprzeczali, jakoby w Polsce znajdowały się tajne więzienia CIA. Przedstawiciele władz przyznawali się natomiast do wiedzy o przelotach samolotów CIA nad Polską.

"Jeśli członkowie specjalnej komisji parlamentu Europejskiego będą chcieli się ze mną spotkać, to do takiego spotkania dojdzie" - powiedział w czwartek w Sejmie PAP Biernacki. Na pytanie jakich informacji udzieli komisji, odpowiedział: "powiem to, co jest powszechnie znane, że w Polsce takowych więzień nie było".

Pytany czy podzieli się z komisją również wiedzą nie znaną wcześniej opinii publicznej, odparł: "To inny problem. Jesteśmy klauzulowani (klauzula tajemnicy - PAP) i nie do końca możemy mówić wszystko. Jednak w tej sytuacji rząd polski nie ma nic do ukrycia".

"Moja teza jest prosta - cała afera z więzieniami w Polsce i Europie Środkowej spowodowana jest niepotrzebnymi konfliktami wewnątrz naszych służb partnerskich (amerykańskich - PAP) i ten konflikt nieco nas zahaczył" - powiedział Biernacki. Dodał, że "sama liczba lotów wskazuje, iż Polska nie była głównym celem służb amerykańskich. Możemy spać spokojnie".

Siemiątkowski powiedział PAP, że "nic nie wie o takich więzieniach, więc nic komisji nie będzie mógł powiedzieć". "Gdybym nawet coś wiedział, nie mógłbym tego powiedzieć bo zabrania mi tego tajemnica państwowa" - zaznaczył. Dodał, że obecnie jest osobą prywatną, nie pełni funkcji państwowej, ale jeśli komisja poprosi go o spotkanie, to on się na nie stawi, choć nie jest uprawniony do udzielania informacji.

Były szef AW podkreślił, że uprawnionymi osobami do wypowiadania się w kwestii domniemanych więzień CIA są premier Kazimierz Marcinkiewicz i Wassermann. Przypomniał, że obaj zaprzeczyli jakoby w Polsce znajdowały się tajne więzienia CIA. "Ja, jako były szef Agencji mogę tylko powiedzieć to, co mówiłem już wcześniej. To o czym pisała prasa (o więzieniach CIA - PAP) nie miało miejsca" - dodał Siemiątkowski.

Szmajdziński powiedział PAP, że z jego wypowiedzi podczas rozmów ze specjalną komisją PE "na pewno nie będzie wynikało, że w Polsce były więzienia CIA". "Ale kawę z komisją chętnie wypiję" - żartował polityk Sojuszu.

Nowicki powiedział PAP, że nie zna szczegółowych powodów, dla których komisja chce z nim rozmawiać. "Najwidoczniej komisja uznała, że warto zadać pytania w tej sprawie także przedstawicielowi organizacji pozarządowej" - dodał. Podkreślił, że Fundacja "właściwie nie zajmowała się sprawą domniemanych więzień CIA w Polsce". (PAP)

sta/ lop/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)